Gdybyśmy żyli w innym Układzie Słonecznym przy innej gwieździe, która jest niebieska lub czerwona czy światło, które by do nas docierało byłoby innego koloru niż mamy na Ziemi? [Pani Lena]

Posted by on 09 lipca 2020

Dokład­nie tak! Kolor gwiazdy zależy od jej tem­pe­ra­tury. Chłodne gwiazdy jak Alde­ba­ran z Byka czy Betel­geza z Oriona mają tem­pe­ra­turę ok 3500 – 4500 Kel­wi­nów (Kel­win to jest tro­chę inna skala tem­pe­ra­tury). Słońce jest żółte i ma około 6000 K zaś naj­go­ręt­sze jak Wega z gwiaz­do­zbioru Lutni (Liry) mają około 50000 K i są nie­bie­skawe. Czyli im cie­plej­sze tym bar­dziej nie­bie­skie widzimy gwiazdy.

Teraz ewo­lu­cja przy­sto­so­wała nasze oczy do reje­stra­cji jak naj­więk­szej ilo­ści pro­mie­nio­wa­nia, które gene­ruje Słońce; to jest około 5500 ang­stre­mów, czyli barwa żół­tawa. Gdyby Słońce było cie­plej­sze a co za tym idzie świe­ci­łoby moc­niej na krót­szych dłu­go­ściach fal, (czyli bar­dziej na nie­bie­sko), życie na Ziemi musia­łoby się do tego przy­sto­so­wać. I tak (przy zało­że­niu, że mamy taką samą atmos­ferę) na przy­kład niebo zamiast nie­bie­skie byłoby fio­le­towe lub cał­kiem czarne, trawa zamiast zie­lona byłaby nie­bie­ska a Słońce zni­ka­łoby na długo przed osią­gnię­ciem hory­zontu. Lecz gdyby Słońce było chłod­niej­sze i świe­ciło głów­nie w zakre­sie czer­wieni i pod­czer­wieni, niebo byłoby żółte, choć ilość świa­tła spra­wi­łaby, że byłoby o wiele ciem­niej­sze a trawa brą­zowa! Pyta­nie czy życie mogłoby ist­nieć na takiej Ziemi? Raczej nie, bo w przy­padku gwiazd gorą­cych mie­li­by­śmy tu tem­pe­ra­tury kil­ku­set stopni Cel­sju­sza a gdyby to był czer­wony karzeł to Zie­mia by pew­nie zamarzła.

Janusz Nice­wicz