Spojrzenie w niebo A.D. 2022

Posted by on 08 grudnia 2021

Spojrzenie w niebo A.D. 2022

Na Ziemi – jak zwy­kle – Nowy Rok roz­pocz­nie się naj­wcze­śniej na Dale­kim Wscho­dzie, wzdłuż linii zmiany daty. Wtedy u nas będzie dopiero godzina 13 w syl­we­stro­wym dniu. A po tym kalen­da­rzo­wym wyda­rze­niu, będziemy dość czę­sto obser­wo­wać nie­bo­skłon, a tam wszystko będzie prze­bie­gało według powią­zań astro­no­mii z mate­ma­tyką i fizyką, zna­nych ludz­ko­ści od wielu stu­leci. Cze­kają nas w 2022 roku, zja­wi­ska okre­sowe i nie­spo­dzie­wane. Tych dru­gich, czę­sto naj­cie­kaw­szych i wywo­łu­ją­cych u miesz­kań­ców dreszcz emo­cji, czę­sto nie potra­fimy wcze­śniej dokład­nie przewidzieć. 

Nato­miast ze zja­wisk okre­so­wych, a mimo to zawie­ra­ją­cych zawsze w sobie odro­binę tajem­ni­czo­ści, wystą­pią w tym roku na kuli ziem­skiej dwa czę­ściowe zaćmie­nia Słońca: 30.IV. i 25.X., oraz dwa cał­ko­wite zaćmie­nia Księ­życa: 16.V. i 8.XI. Zja­wi­sko zaćmie­nia Słońca w dniu 25.X. (wto­rek), będzie widoczne z tery­to­rium Pol­ski w mak­sy­mal­nej fazie 50%. Począ­tek zaćmie­nia o godz. 11.13, mak­si­mum 12.21 i koniec 13.30. Nato­miast poranne zaćmie­nie Księ­życa będziemy obser­wo­wać w Pol­sce tylko 16.V. (ponie­dzia­łek). Począ­tek o godz. 4.47 i mak­si­mum o 6.11, potem Księ­życ skryje się pod hory­zon­tem. Jeśli zaś cho­dzi o kon­dy­cję naszej gwiazdy, to jej aktyw­ność magne­tyczna będzie śred­nia, jest ona bowiem fazie wzro­stu w 25 cyklu, zatem będziemy mogli zaob­ser­wo­wać czę­ściej poja­wia­jące się plamy, czyli silne pola magne­tyczne w fotos­fe­rze Słońca, oraz wyrzuty mate­rii w prze­strzeń mię­dzy­pla­ne­tarną, co cie­szy obser­wa­to­rów naszej gwiazdy. Ponadto, należy zawsze się liczyć z gwał­tow­nym wzro­stem jego aktyw­no­ści, co może pocią­gnąć za sobą powsta­wa­nie roz­ma­itych zja­wisk geo­fi­zycz­nych i zabu­rzeń nie tylko w pogo­dzie kosmicz­nej. Dla bar­dziej zain­te­re­so­wa­nych pro­ble­mem codzien­nej aktyw­no­ści Słońca, można będzie zna­leźć szcze­góły na: www.spaceweather.com

Zaglą­da­jąc zaś z zain­te­re­so­wa­niem w Rocz­nik Astro­no­miczny, dowia­du­jemy się jakie waż­niej­sze zja­wi­ska nie­bie­skie cze­kają nas w 2022 roku, które zostały pre­cy­zyj­nie obli­czone na pod­sta­wie wcze­śniej­szych obser­wa­cji astro­no­micz­nych. Wio­sna, na którą cze­kamy zawsze z utę­sk­nie­niem, roz­pocz­nie się 20 marca o godz.16.33, Lato: 21 czerwca o godz.11.14, Jesień: 23 wrze­śnia o godz.03.04, a Zima: 21 grud­nia o godz.22.48.

Nato­miast w dniu 4 stycz­nia o godz. 08, Zie­mia w swym rocz­nym ruchu po orbi­cie elip­tycz­nej będzie naj­bli­żej Słońca, czyli w pery­he­lium, w odle­gło­ści od niego nie­wiele ponad 147 mln km. Będzie się wtedy poru­szała naj­szyb­ciej na orbi­cie wokół sło­necz­nej w 2022 roku, bo z pręd­ko­ścią 30,27 km/sek., czyli pra­wie 109 000 km/godz. Jest to dla nas pocie­sza­jący fakt, że dnia będzie przy­by­wało coraz szyb­ciej. W Nowy Rok, Słońce wzej­dzie o godz. 07.38, a zaj­dzie oaQa­aaaaaaa 15.49 – zatem dzień będzie trwał 8 godz. 11 minut i będzie już dłuż­szy od naj­krót­szego dnia roku o 6 minut, co wszyst­kich nas powinno napeł­niać opty­mi­zmem. Na pocie­sze­nie trzeba przy­po­mnieć, że Zima kalen­da­rzowa na naszej pół­kuli, przy­naj­mniej teo­re­tycz­nie, jest naj­krót­szą porą roku. Trwa bowiem tylko, lub aż 89 dni! W prak­tyce jak wiemy z doświad­cze­nia, bywa z Zimą róż­nie, bowiem ma ona swoje ambi­cje i kaprysy. Nato­miast Zie­mia zawę­druje w lecie do aphe­lium (będzie naj­da­lej od Słońca – pra­wie 153 mln km) w dniu 4 lipca o godz. 09. 

Zmiana czasu z zimo­wego na letni, w ramach Unii Euro­pej­skiej, czeka nas 26/27 marca, pozo­sta­niemy odtąd – być może – przy cza­sie let­nim i nie będziemy musieli już wię­cej cofać zegar­ków. Jeśli zaś cho­dzi o święta ruchome, to w 2022 roku, Popie­lec wypada 2.III., Wiel­ka­noc przy­pad­nie 17.IV., czyli w pierw­szą nie­dzielę po pierw­szej wio­sen­nej pełni Księ­życa, ta zaś będzie o godz. 20.55 w sobotę 16.IV., Zie­lone Świątki 5.VI., a Boże Ciało 16.VI. Księ­życ powita Nowy Rok w nowiu, a zakoń­czy 2022 rok w pierw­szej kwa­drze. Ponadto, w dniu 8.XII. tar­cza Księ­życa będą­cego w pełni, zakryje Marsa. To cie­kawe zja­wi­sko będziemy mogli obser­wo­wać rano z terenu Pol­ski w godzi­nach od 7.04 do 7.47. W tym roku kil­ka­dzie­siąt ska­ta­lo­go­wa­nych komet okre­so­wych powróci do pery­he­lium (punkt ich orbity naj­bliż­szy Słońca), które będą widoczne tylko przez lor­netkę lub tele­skop, ale może się jed­nak pojawi któ­raś jaśniej­sza, aby ją móc śle­dzić gołym okiem? 

Jeśli cho­dzi o pla­nety, to Mer­ku­rego, który zawsze wędruje na nie­bie bli­sko Słońca, można będzie zaob­ser­wo­wać nisko nad hory­zon­tem, na wschod­nim nie­bie o świ­cie, lub na zachod­nim o zmierz­chu. Jeśli pogoda obser­wa­cyjna nam dopi­sze, to naj­ła­twiej będzie go można dostrzec przed wscho­dem Słońca – w pierw­szym tygo­dniu paź­dzier­nika. Zaś wie­czo­rem, naj­lep­sze warunki do jego obser­wa­cji, będą koń­cem kwietnia.

Wenus, wystąpi w roli Gwiazdy Wie­czor­nej w pierw­szej deka­dzie stycz­nia. Potem skryje się nam w pro­mie­niach Słońca, by poja­wić się na poran­nym nie­bie w dru­giej poło­wie stycz­nia, aż do połowy listo­pada, gdzie będzie grała rolę Jutrzenki. W grud­niu znów powróci do roli Gwiazdy Wie­czor­nej. Ponadto, 29.XII. doj­dzie do koniunk­cji, czyli zbli­że­nia jej na nie­bie z Mer­ku­rym.

Mars, od początku roku widoczny będzie na poran­nym nie­bie, stop­niowo skra­ca­jąc swą obec­ność na noc­nym nie­bie, aż do końca listo­pada. Potem skryje się w pro­mie­niach Słońca. Czer­wo­nawy Mars w swej rocz­nej wędrówce po nie­bo­skło­nie, prze­wę­druje przez wiele gwiaz­do­zbio­rów, począw­szy od Skor­piona, a następ­nie przez StrzelcaKozio­rożca w marcu, potem będzie w Wod­niku, Rybach, Byku i koń­cem roku zago­ści w Woź­nicy. Przy oka­zji tej skom­pli­ko­wa­nej podróży, będzie w koniunk­cji w dniu 4/5 kwiet­nia z Satur­nem, a w parę tygo­dni póź­niej 28/29 maja z Jowi­szem. Ponadto, 8 grud­nia Mars będzie w opo­zy­cji do Słońca, w odle­gło­ści nieco ponad 82 mln km od Ziemi.

Nato­miast Jowisz, będzie mógł być obser­wo­wany do końca lutego na wie­czor­nym nie­bie, prze­by­wa­jąc w gwiaz­do­zbio­rze Kozio­rożca, potem skryje się w pro­mie­niach Słońca, by się nam poka­zać na poran­nym nie­bie w dru­giej poło­wie marca. Z upły­wem czasu, coraz wcze­śniej będzie wscho­dził przed Słoń­cem tak, że w maju będzie widoczny w dru­giej poło­wie nocy. W dniu 26 wrze­śnia będzie w opo­zy­cji do niego i wtedy, będziemy mogli go obser­wo­wać przez całą noc. Od połowy grud­nia będzie widoczny tylko na wie­czor­nym nie­bie.

Saturn zaś, Nowy Rok spę­dzi na zachod­nim nie­bie, by koń­cem stycz­nia scho­wać się w pro­mie­niach Słońca, i dopiero w dru­giej poło­wie lutego będzie widoczny na poran­nym nie­bie, poprze­dza­jąc wschód naszej gwiazdy, gosz­cząc podob­nie jak Jowisz w gwiaz­do­zbio­rze Kozio­rożca. Koń­cem kwiet­nia będzie widoczny na nie­bie już przed pół­nocą. W dniu 14.VIII. będzie w opo­zy­cji do Słońca i wtedy można go będzie obser­wo­wać przez całą noc. Od początku listo­pada, będzie dostępny do obser­wa­cji na wie­czor­nym nie­bie, dziel­nie pre­zen­tu­jąc swoje pier­ście­nie z intry­gu­jącą prze­rwą Cassiniego.

Uran na początku roku będzie widoczny na wie­czor­nym nie­bie w gwiaz­do­zbio­rze Barana, w któ­rym to gwiaz­do­zbio­rze pozo­sta­nie do końca roku. W pierw­szym tygo­dniu maja nastąpi jego złą­cze­nie ze Słoń­cem, aby się nam poja­wić począt­kiem czerwca na poran­nym nie­bie, wydłu­ża­jąc stop­niowo okres prze­by­wa­nia nad hory­zon­tem. W opo­zy­cji będzie 9.XI., zatem widoczny będzie na nie­bie przez całą noc. 

Nep­tun cały rok spę­dzi w gwiaz­do­zbio­rze Wod­nika. Na początku roku będzie widoczny na wie­czor­nym nie­bie. W poło­wie marca znik­nie w pro­mie­niach Słońca, by poja­wić się ran­kiem w poło­wie kwiet­nia na poran­nym nie­bie. W opo­zy­cji będzie 17.IX., a od połowy grud­nia będzie widoczny coraz to kró­cej na wie­czor­nym nie­bie. Do obser­wa­cji pla­nety UranNep­tuna powin­ni­śmy użyć dużej lor­netki lub lunety. Naj­le­piej to uczy­nić, korzy­sta­jąc ze sprzętu MOA, byle pogoda odpo­wied­nio nam dopisała.

W tym roku z kil­ku­na­stu więk­szych rojów mete­orów, które rok­rocz­nie pro­mie­niują, pole­cał­bym do obser­wa­cji: Kwa­dran­tydy z mak­si­mum 3 stycz­nia, któ­rym nie będzie prze­szka­dzał Księ­życ w nowiu, a spe­cjal­nie pro­szę zwró­cić uwagę na Ursydy z mak­si­mum 2 lipca, które szcze­gól­nie w tym roku mogą się popi­sać jasnymi boli­dami, a Księ­życ będzie też 3 dni po nowiu. Potem będą Per­se­idy 12/13 sierp­nia i Gemi­nidy z 14 grud­nia. Naj­gor­sze warunki do obser­wa­cji będą mieć te pierw­sze – Księ­życ będzie bowiem dzień po pełni. W przy­padku Ursy­dów, będzie on nam mniej prze­szka­dzał, pre­zen­tu­jąc się na dwa dni przed ostat­nią kwa­drą. Mimo wszystko, chyba damy radę!

Korzy­sta­jąc zaś z każ­dej wol­nej chwili, w tego­roczne dłu­gie zimowe wie­czory, spójrzmy spo­koj­nie w niebo, z nie­wąt­pli­wie naj­pięk­niej­szym gwiaz­do­zbio­rem Orio­nem i pamię­tajmy przy tym o przysłowiu: 

Zima z początku adwentu – osiem­na­ście tygo­dni nie spo­cznie momentu”

Jed­nym sło­wem byle do pogod­nej i cie­płej Wio­sny, w nowym cie­kaw­szym 2022 roku.
Fazy Księ­życa w 2022 roku

Adam Micha­lec MOA w Niepołomicach,
24 paź­dzier­nika 2021 r.