Na XXVI Ogólnopolski Sejmik Placówek Wychowania Pozaszkolnego jechałem trochę bez przekonania, ale za to z przygotowanym krótkim wystąpieniem wpisującym się w tematykę obrad. Motywem przewodnim bowiem było „Rozwijanie zdolności poznawczych i artystycznych dzieci i młodzieży. Metody i nowe obszary oddziaływań placówek wychowania pozaszkolnego w środowisku.” A taką właśnie nową metodą rozwijania zdolności poznawczych naszych uczniów jest udział w kampaniach fotografowania powierzchni Ziemi z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, co jest możliwe poprzez uczestnictwo w projekcie „Sally Ride EarthKAM@Space Camp”.
Przywiozłem ze sobą sześć reprezentatywnych plansz z wystawy „Wszystkie kolory żywej Ziemi”, a także wielkoformatowy plakat przedstawiający udział w tym przedsięwzięciu kilku placówek z całej Polski.
Obrady odbywały się w nowo otwartym, obszernym i funkcjonalnym budynku tamtejszego Domu Harcerza, tam też w holu przed wejściem do auli prezentowałem przywiezione materiały.
Pierwszego dnia, czyli we środę 2 października odbyły się dwa wykłady, z których ten drugi nosił długi i nic nie mówiący tytuł, a okazał się być bardzo emocjonalną wyprawą w głąb osobistych doświadczeń prelegentki. Forma i treść tego wykładu wywarły wielkie wrażenie na słuchaczach. Po południu z podziwem obejrzeliśmy widowisko sceniczne wykonane przez uczestników zajęć w Domu Harcerza – od najmłodszych, jeszcze w wieku przedszkolnym, aż po będących u progu dorosłości. Wieczorem zaproszono nas na uroczyste przyjęcie, które odbyło się we wspaniałym budynku okazałej palmiarni, gdzie pośród egzotycznej roślinności uczestnicy Sejmiku mogli oddać się swobodnej konwersacji przy wykwintnych potrawach.
Czwartek 3 października poświęcony był na zajęcia warsztatowe, a mnie dodatkowo udało się jeszcze odwiedzić Planetarium Wenus. Po południu zwiedziliśmy z przewodniczką centrum Zielonej Góry. W trakcie spaceru co i rusz pojawiała się tematyka winiarska, bowiem rejon ten słynie z uprawy winorośli co najmniej od trzynastego wieku. Wieczorne spotkanie i kolacja odbyły się w nieodległej Ochli, w tamtejszym Muzeum Etnograficznym. I znowu atmosfera sprzyjała swobodnej wymianie zdań, z czego korzystano do woli.
W piątek 4 października w trakcie obrad plenarnych miałem swoje wystąpienie, po czym podsumowano przebieg Sejmiku. Wystosowano również, wzorem koleżanek i kolegów z Krakowa, pismo do Ministra Edukacji w sprawie nie załatwionej od lat, a dotyczącej wymagań formalnych od nauczycieli przedmiotów artystycznych i trenerów sportowych. Po zamknięciu obrad spakowałem wystawę i udałem się do Wrocławia, ale o tym będzie w kolejnym wpisie.
Grzegorz Sęk