Spojrzenie w styczniowe niebo 2025

Posted by on 30 grudnia 2024

Spojrzenie w styczniowe niebo 2025

Stary Rok minął jak z bicza trzask i oto sta­jemy u progu Nowego, peł­nego obo­wiąz­ków i nadziei. Bez względu zaś na pogodę, cze­kają nas w tym pierw­szym mie­siącu na nie­bie i Ziemi zja­wi­ska okre­sowe i nie­spo­dzie­wane. Tych dru­gich, zwią­za­nych naj­czę­ściej ze zmienną aktyw­no­ścią Słońca, nie można pre­cy­zyj­nie prze­wi­dzieć, ale odczu­wamy to szcze­gól­nie przez glo­balne zmiany, nie tylko  kli­matu.  A nasza Zie­mia, jako pla­neta od cza­sów Koper­nika, już 4 stycz­nia po połu­dniu, w swym rocz­nym ruchu po orbi­cie, będzie naj­bli­żej naszej gwiazdy, czyli w pery­he­lium, w odle­gło­ści nie­wiele ponad 147 mln km od Słońca. Jest to dla nas, miesz­kań­ców pół­noc­nej pół­kuli, nie­zmier­nie pocie­sza­jący fakt, ponie­waż coraz szyb­ciej będzie się nam dzień wydłu­żał. Rze­czy­wi­ście, bowiem w stycz­niu w Mało­pol­sce, dnia przy­bę­dzie już 67 minut. W Nowy Rok, Słońce wzej­dzie o godz. 07.38, a zaj­dzie o 15.49. Nato­miast ostat­niego stycz­nia, wschód Słońca nastąpi o godz. 07.15, a zachód o 16.33, zatem wtedy dzień będzie trwał 9 godz. i 18 minut, będzie już dłuż­szy od naj­krót­szego dnia w roku o 73 minuty.

Ponadto na pocie­sze­nie muszę przy­po­mnieć,  że kalen­da­rzowa Zima na naszej pół­kuli jest naj­krót­szą porą roku. Trwa bowiem tylko, lub aż 89 – cza­sami śnież­nych i mroź­nych – dni. Ponadto, 20 stycz­nia Słońce w ruchu rocz­nym po Eklip­tyce, opusz­cza znak Kozio­rożca i wstę­puje w znak Wod­nika.  W ciągu stycz­nia obser­wu­jąc Słońce, a dys­po­nu­jąc do tego odpo­wied­nimi przy­rzą­dami, spo­strze­żemy jego śred­nią, a cza­sami nara­sta­jącą gwał­tow­nie aktyw­ność jak np.: plamy, roz­bły­ski, pro­tu­be­ran­cje, czy też wyrzuty pla­zmy w prze­strzeń mię­dzy­pla­ne­tarną, bowiem aktyw­ność magne­tyczna Słońca jest w fazie mak­si­mum zwią­za­nego z 25 cyklem jego jede­na­sto­let­niej witalności.

Ciemne, bez­k­się­ży­cowe dłu­gie noce, dogodne dla astro­no­micz­nych obser­wa­cji, będziemy mieli w pierw­szej i ostat­niej deka­dzie stycz­nia, bowiem kolej­ność faz Księ­życa będzie nastę­pu­jąca: pierw­sza kwa­dra 7.I. o godz.01,  peł­nia 13.I. o godz. 23.27, ostat­nia kwa­dra 21.I. o godz.22, nów 29.I. o godz.13.36. Księ­życ w pery­geum (naj­bli­żej Ziemi) znaj­dzie się 8.I. o godz.01, a w apo­geum (naj­da­lej od Ziemi) będzie 21.I. o godz.06. W swej stycz­nio­wej wędrówce po nie­bo­skło­nie, nasz natu­ralny sate­lita mak­sy­mal­nie zbliży się, 3.I. o godz. 16.24 do Wenus, 4.I. o godz. 18.18 do: Saturna i 14.I. o godz. 04.42 do Marsa i te zja­wi­ska będą u nas widoczne. Ponadto Księ­życ zbliży się znacz­nie do jasnych gwiazd: Ple­jad (10.I.), Poluksa (13.I.), Regu­lusa (16.I.), Spiki (21.I.) i Anta­resa (25.I.).  Byle pogoda obser­wa­cyjna dopisała.

Jeśli zaś cho­dzi o pla­nety, to w stycz­niu, Mer­ku­rego dostrze­żemy przed wscho­dem Słońca, nisko nad połu­dniowo-wschod­nim hory­zon­tem, przez pierw­sze trzy tygo­dnie mie­siąca.   Nato­miast  Wenus, jako Gwiazda Wie­czorna, domi­nuje nisko na zachod­nim nie­bie przez cały mie­siąc, a zacho­dzi dwie godziny po Słońcu. 18 stycz­nia o godz. 18. pla­neta zbliży się do Saturna.  Czer­wo­nawy Mars, po opo­zy­cji 16.I. widoczny będzie na nie­bie przez całą noc w gwiaz­do­zbio­rze Bliź­niąt. Nato­miast Jowi­sza, z gro­madką czte­rech sate­li­tów gali­le­uszo­wych, możemy obser­wo­wać, po gru­dnio­wej opo­zy­cji, na wie­czor­nym nie­bie w gwiaz­do­zbio­rze Byka, zaś  Saturna z dobrze widocz­nymi pier­ście­niami już przez lor­netkę, a prze­by­wa­ją­cego w gwiaz­do­zbio­rze Wod­nika, będziemy mogli obser­wo­wać też na wie­czor­nym nie­bie, coraz to niżej nad hory­zon­tem, aż do końca lutego. Wie­czo­rem, w pierw­szej poło­wie nocy,  można obser­wo­wać, naj­le­piej przy pomocy lunety, pla­netę Uran Nep­tuna. Ten pierw­szy gości w gwiaz­do­zbio­rze Byka, nato­miast Nep­tun znaj­duje się na nie­bie w Wod­niku.

Ze zja­wisk, które bym rów­nież pole­cał do obser­wa­cji na nie­bie, to mete­ory, w tym mie­siącu pro­mie­niują Kwa­dran­tydy, w dniach od 1 do 7, z mak­si­mum 3/4 stycz­nia. Radiant mete­orów leży (dla nas pra­wie w zeni­cie) w gwiaz­do­zbio­rze Smoka.  Można  ocze­ki­wać około 70 „spa­da­ją­cych gwiazd” na godzinę. Noc­nym obser­wa­cjom nie będzie prze­szka­dzał Księ­życ, który zacho­dzi wtedy u nas około godz. 21.30.

Dys­po­nu­jąc zaś wie­czo­rem lub wcze­snym ran­kiem wolną chwilą, nie bacząc na chłód, spójrzmy w bez­chmurne niebo, z naj­pięk­niej­szym gwiaz­do­zbio­rem zimo­wego fir­ma­mentu Orio­nem, pamię­ta­jąc o sta­ro­pol­skim przy­sło­wiu, które przy­po­mina czego nam ostat­nio nie brakuje:

 „Zima sta­rym doku­cza, a mło­dych naucza”

dr Adam Michalec
MOA w Niepołomicach,
16 grud­nia 2024

Wschody i zachody Księżyca
Wschody i zachody Słońca