Adam Michalec, grudzień 2019
Wnet, kolejny raz staniemy u progu Nowego przestępnego Roku, w którym będziemy obserwować nieboskłon, niezależnie od wydarzeń na Ziemi, a tam wszystko będzie przebiegało według splotu praw astronomii z matematyką i fizyką, a znanych ludzkości – lepiej lub gorzej – od wielu stuleci. Czekają nas w 2020 roku, zjawiska okresowe i niespodziewane. Tych drugich, często najciekawszych i wywołujących u mieszkańców Ziemi dreszcz emocji, często nie potrafimy wcześniej dokładnie przewidzieć.
Ze zjawisk okresowych, a mimo to zawierających zawsze w sobie choć odrobinę tajemniczości, wystąpią w tym roku na kuli ziemskiej dwa zaćmienia Słońca: 21 czerwca (obrączkowe) i 14 grudnia (całkowite), oraz cztery półcieniowe zaćmienia Księżyca: 10 stycznia, 5 czerwca, 5 lipca i 30 listopada. Niestety żadne z tych zjawisk, nie będzie widoczne z terytorium Polski.
Jeśli zaś chodzi o naszą gwiazdę dzienną, to jej aktywność magnetyczna będzie niska, jest ona bowiem w fazie minimum po 24 cyklu, a zatem prawdopodobnie przez najbliższy rok, praktycznie nadal nie będziemy mogli obserwować plam, czyli silnych pól magnetycznych w fotosferze Słońca, bo ich po prostu nie będzie, a wyrzuty materii w przestrzeń międzyplanetarną będą sporadyczne. Należy jednak zawsze liczyć się, z nieoczekiwanym wzrostem jego aktywności, co może pociągnąć za sobą powstawanie rozmaitych zjawisk geofizycznych i zaburzeń nie tylko w pogodzie kosmicznej. Dla bardziej zainteresowanych problemem codziennej aktywności Słońca, można będzie znaleźć szczegóły specjalnej stronie.
Zaglądając zaś z zainteresowaniem w Rocznik Astronomiczny, dowiadujemy się jakie ważniejsze zjawiska niebieskie czekają nas w 2020 roku, które zostały precyzyjnie obliczone na podstawie wcześniejszych obserwacji astronomicznych. Wiosna, na którą czekamy zawsze z utęsknieniem, rozpocznie się 20 marca o godz.04.50, lato – 20 czerwca o godz.23.44, jesień: 22 września o godz.15.31, a zima: 21 grudnia o godz.11.02.
5 stycznia o godz. 9, Ziemia w swym rocznym ruchu po orbicie eliptycznej będzie najbliżej Słońca, czyli w peryhelium, w odległości od niego niewiele ponad 147 mln km. Będzie się wtedy poruszała najszybciej na orbicie wokół słonecznej w 2020 roku, bo z prędkością 30,27 km/sek., czyli prawie 109 000 km/godz. Jest to dla nas pocieszający fakt, że dnia będzie przybywało coraz szybciej.
W Nowy Rok, Słońce wzejdzie o godz.07.38, a zajdzie o 15.49 – zatem dzień będzie trwał 8 godz. 11 minut i będzie już dłuższy od najkrótszego dnia roku o 6 minut, co wszystkich powinno napawać nas optymizmem. Na pocieszenie trzeba przypomnieć, że Zima kalendarzowa na naszej półkuli, przynajmniej teoretycznie, jest najkrótszą porą roku. Trwa bowiem tylko, lub aż 89 dni! W praktyce jak wiemy z doświadczenia, bywa z nią różnie, bowiem ma swoje ambicje i kaprysy.
W lecie Ziemia zawędruje do aphelium (będzie najdalej od Słońca – prawie 153 mln km) o godz. 14 w dniu 4 lipca.
Zmiana czasu z zimowego na letni, w ramach Unii Europejskiej, czeka nas 28/29 marca, a powrót na czas zimowy, czyli środkowo-europejski w nocy 24/25 października chyba, że pozostaniemy przy czasie letnim i nie będziemy musieli już więcej cofać zegarków.
Jeśli zaś chodzi o święta ruchome, to w 2020 roku, Popielec wypada 26.II., Wielkanoc przypadnie 12.IV., czyli w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca, ta zaś będzie o godz. 04.35 w środę 08.IV., Zielone Świątki 31.V., a Boże Ciało 11.VI. Księżyc powita Nowy Rok podążając do pierwszej kwadry, a zakończy 2020 rok w fazie tuż po pełni.
Ponadto, tarcza Księżyca będzie w 2020 roku zakrywać: Wenus (2x), Marsa (5x), Jowisza (2x), a z planet karłowatych Plutona (5x), Westę (6x) i Juno (1x). Z tych ciekawych zjawisk będziemy mogli obserwować przy użyciu lunetki, w dniu 19.VI. przed południem o godz.11, tylko zakrycie Wenus przez naszego naturalnego satelitę.
W tym roku kilkadziesiąt skatalogowanych komet okresowych powróci do peryhelium (punkt ich orbity najbliższy Słońca), które będą widoczne tylko przez lornetkę lub teleskop. Ponadto, astronomowie wciąż czekają pokornie na następnego gościa spoza układu słonecznego, podobnego do Oumuamua – asteroidy międzygwiazdowej z 2017 roku.
Jeśli chodzi o planety to:
- Merkurego, który zawsze wędruje na niebie blisko Słońca, można będzie zaobserwować nisko nad horyzontem, na wschodnim niebie o świcie, lub na zachodzie o zmierzchu. Jeśli pogoda obserwacyjna nam dopisze, to najłatwiej będzie go można dostrzec przed wschodem Słońca – w połowie listopada. Zaś wieczorem, najlepsze warunki do jego obserwacji, będą w połowie lutego.
- Wenus, wystąpi w roli Gwiazdy Wieczornej, aż prawie do końca maja. Potem skryje się nam w promieniach Słońca, by pojawić się na porannym niebie w drugim tygodniu czerwca, i do końca roku będzie grała rolę Jutrzenki. Ponadto, dojdzie do koniunkcji, czyli zbliżenia na niebie Wenus z Merkurym o godz.10 w dniu 22.V., ale to zjawisko nie będzie u nas widoczne.
- Mars, od początku roku widoczny będzie na porannym niebie, stopniowo wydłużając swą obecność na nocnym niebie, a po opozycji w dniu 13 .X. będzie go można obserwować na niebie przez całą noc. Czerwonawy Mars w swej rocznej wędrówce po nieboskłonie, przewędruje przez wiele gwiazdozbiorów, począwszy od Wagi, a następnie przez Skorpiona, Wężownika, Strzelca, Koziorożca, Wodnika, Ryby i Wieloryba, by końcem roku znów powrócić do gwiazdozbioru Ryb. Przy okazji tej skomplikowanej wędrówki, będzie w koniunkcji z Jowiszem w dniu 20.III. o godz.07 i Saturnem 31.III. o godz.13, oraz z Antaresem najjaśniejszą gwiazdą w Wężowniku 17.I. o godz.05. Ponadto Księżyc aż pięciokrotnie zakryje w tym roku Marsa, ale te zjawiska nie będą u nas widoczne.
- Jowisz, będzie mógł być obserwowany od drugiego tygodnia w styczniu na porannym niebie w gwiazdozbiorze Strzelca, coraz to wcześniej poprzedzając wschód Słońca. W dniu 14.VII. będzie w opozycji do niego i wtedy, będziemy mogli go obserwować przez całą noc. Od połowy października będzie widoczny tylko na wieczornym niebie, a końcem grudnia przejdzie do Koziorożca. Jowisz będzie w koniunkcji z Marsem 20.III. o godz.07 i Saturnem 21.XII. o godz.15. To drugie zjawisko będzie u nas widoczne. Natomiast dwukrotne zakrycie Jowisza przez Księżyc w dniu 23.I i 19.II. nie będą u nas widoczne.
- Saturn Nowy Rok spędzi schowany w promieniach Słońca, i dopiero pod koniec stycznia będzie widoczny na porannym niebie, poprzedzając wschód naszej gwiazdy, goszcząc podobnie jak Jowisz w gwiazdozbiorze Strzelca. W drugiej połowie marca przejdzie do Koziorożca i końcem kwietnia będzie widoczny na niebie już przed północą. Następnie w lipcu powróci do Strzelca, gdzie 20.VII. będzie w opozycji do Słońca i wtedy można go będzie obserwować przez całą noc. Od końca października, będzie dostępny do obserwacji tylko na wieczornym niebie, by końcem grudnia znów wrócić do gwiazdozbioru Koziorożca. Saturn będzie w koniunkcji z Marsem 31.III. o godz.13 i z Jowiszem 21.XII. o godz.15. To drugie zjawisko będzie u nas widoczne.
- Uran na początku roku będzie widoczny na wieczornym niebie w gwiazdozbiorze Barana, w którym to gwiazdozbiorze pozostanie do końca roku. Z początkiem kwietnia nastąpi jego złączenie ze Słońcem, aby się nam pojawić w połowie maja na porannym niebie, wydłużając stopniowo okres przebywania nad horyzontem. W opozycji będzie 31.X., a od początku grudnia, widoczny będzie na niebie w pierwszej połowie nocy.
- Neptun cały rok spędzi w gwiazdozbiorze Wodnika. Na początku roku będzie widoczny na wieczornym niebie. W połowie lutego zniknie w promieniach Słońca, by pojawić się rankiem w końcu marca na porannym niebie. W opozycji będzie 11.IX., a od połowy grudnia będzie widoczny coraz to krócej na wieczornym niebie. Do obserwacji planety Uran i Neptun musimy użyć lunety.
W tym roku z kilkunastu większych rojów meteorów, które rokrocznie promieniują, polecałbym do obserwacji: Kwadrantydy z maksimum 3 stycznia, którym po północy nie będzie przeszkadzał Księżyc w pierwszej kwadrze, a specjalnie proszę zwrócić uwagę na Ursydy z maksimum 2 lipca, które szczególnie w tym roku mogą się popisać jasnymi bolidami, następne będą Perseidy – 12/13 sierpnia i Geminidy z 14 grudnia. Najlepsze warunki do obserwacji będą mieć te ostatnie – Księżyc będzie w nowiu. W przypadku Perseid – Księżyc będzie dwa dni po ostatniej kwadrze, a przy obserwacjach Ursyd, będzie on przeszkadzał, prezentując się na dwa dni przed pełnią. Mimo wszystko, chyba damy radę!
Korzystając zaś z każdej wolnej chwili, w tegoroczne długie zimowe wieczory, spójrzmy spokojnie w niebo, z niewątpliwie najpiękniejszym gwiazdozbiorem Orionem i pamiętajmy przy tym o przysłowiu:
Z wiosną nie tylko nasze nadzieje rosną
Jednym słowem byle do pogodnej i ciepłej Wiosny, w nowym magicznym 2020 roku.