„Gdy suchy marzec, nagradza kwiecień, bo deszcz sprowadza”
Tak powiada nam przysłowie, a zatem nie tylko dla obserwacji astronomicznych życzmy sobie w tym miesiącu bezchmurnego nieba. Po emocjach związanych ze smogową zimą, czeka nas wreszcie upragniona wiosna. Cieszymy się wszyscy z faktu, że Słońce powoli, ale systematycznie, wznosi się po Ekliptyce coraz wyżej i wyżej, aby wreszcie przeciąć równik niebieski 20 marca o godz. 22.24, w punkcie równonocy wiosennej – zwanym punktem Barana. Słońce „przechodzi” wtedy z półkuli południowej nieba na północną, świeci dokładnie w zenicie na równiku. Rozpocznie się wówczas astronomiczna Wiosna, a na ten szczególny moment czekaliśmy z nieukrywaną tęsknotą. Ze względu zaś na zjawisko refrakcji atmosferycznej, zrównanie dnia z nocą wystąpi już wcześniej, bo 17 marca. W Krakowie i okolicy, w dniu 1 marca Słońce wschodzi o 6.23, a zachodzi o 17.23, zaś ostatniego marca wschodzi (już według czasu letniego) o 6.19, a zachodzi o 19.11, wtedy dzień będzie trwał 12 godzin i 52 minuty. Zatem w marcu w Małopolsce, przybędzie dnia aż o 113 minut!
Aktywność magnetyczna Słońca będzie duża, powyżej średniej wieloletniej, zatem, mogą się pojawić gwałtowne wyrzuty plazmy z fotosfery naszej gwiazdy, które wkroczyło już na dobre w 25 cykl aktywności, a maksimum aktywności osiągnie w 2025 roku. Zaś w nocy z 26/27 marca, czeka nas – ponoć po raz ostatni – zmiana czasu z zimowego na czas letni, przy którym może pozostaniemy już do końca roku. Zatem, powinniśmy przestawić zegarki o godzinę do przodu. Rano od tej pory, wstajemy o godzinę wcześniej, ale za to będziemy mieć dłuższe, jasne popołudnia, które można będzie wykorzystać chociażby na wiosenne spacery, czy też prace w przydomowym ogrodzie.
Natomiast ciemne bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, będą w drugiej dekadzie miesiąca, bowiem kolejność faz Księżyca w marcu będzie następująca: pełnia 7.III o godz. 13.40, ostatnia kwadra 15.III. o godz. 03.08, nów 21.III. o godz. 18.23 i pierwsza kwadra 29.III. o godz. 04.32.
Najdalej od Ziemi (w apogeum) znajdzie się Księżyc 3.III. o godz. 19 i 31.III. o godz. 13, a najbliżej Ziemi (w perygeum) będzie 19.III. o godz. 16. Oby tylko pogoda nam dopisała w obserwacjach naszego naturalnego satelity.
Jeśli chodzi o planety, to Merkurego nie będzie można obserwować w tym miesiącu, bowiem cały czas “kąpie się” w promieniach Słońca, a 17.III. będzie z nim w koniunkcji górnej. Natomiast Wenus, gości przez cały marzec nisko na wieczornym niebie, widoczna jest ponad godzinę po zachodzie Słońca, jako Gwiazda Wieczorna. W dniu 2.III. będzie w koniunkcji, czyli bliskim spotkaniu na niebie, z Jowiszem. Czerwonawego Marsa znajdziemy w pierwszej połowie nocy, na wieczornym niebie, początkowo w gwiazdozbiorze Byka, a pod koniec marca przejdzie do konstelacji Bliźniąt. Natomiast Jowisza, który przebywa w gwiazdozbiorze Ryb, możemy do 25.III. obserwować na wieczornym niebie, a potem skryje się w promieniach Słońca, by się nam pojawić na porannym niebie dopiero z początkiem maja. Jeśli będziemy gdzieś wysoko, np. w Tatrach, to przy tzw. obniżeniu horyzontu i dobrej pogodzie, możemy obserwować 28.III. zbliżenie Jowisza do Merkurego. Powodzenia. Saturna, po lutowej koniunkcji ze Słońcem, znajdziemy bardzo nisko na wschodnim niebie w gwiazdozbiorze Wodnika. Planeta będzie stopniowo coraz to wcześniej poprzedzała wschód naszej gwiazdy. Końcem marca będzie to nieomal już 2 godziny.
W tym miesiącu nie przewiduje się pojawienia jasnych komet, ani bogatych deszczy meteorów, chociaż 25 marca przypada maksimum mało aktywnego, rozciągłego roju (Wirginidy), promieniującego z okolicy „alfy” – czyli Spiki, najjaśniejszej gwiazdy w Pannie. Księżyc parę dni po nowiu, zachodzi przed godz.23, nie będzie nam zbytnio przeszkadzał w obserwacjach maksimum tego roju. Po obserwacjach, zmieniamy czas zimowy na letni!
Natomiast bliskość, jak mamy nadzieję ciepłej Wiosny, niechaj nas zachęca do ostatnich, zimowych spacerów. Dodatkowo zaś, wypada tylko nam sobie życzyć bezchmurnego nieba, a w marcu takie pogody często u nas występują. Zatem spoglądając wieczorem, w środku nocy lub wczesnym rankiem, w rozgwieżdżone niebo, przypomnijmy sobie, jeszcze jedno staropolskie przysłowie:
„Marzec słoneczny czy płaczliwy, listopada obraz żywy”
dlatego wszystkim Państwu stosownej aury wiosennej, serdecznie życzę.
dr Adam Michalec,
11 stycznia 2023