Spojrzenie w majowe niebo 2024

Posted by on 29 kwietnia 2024

Spojrzenie w majowe niebo 2024

 „Gdy w maju plu­cha, w czerwcu posucha”

    Przy­sło­wie to daje nam, dość słabe nadzieje na “przy­sło­wiową majówkę” i cie­płą sło­neczną pogodę, któ­rej jeste­śmy spra­gnieni, ale zawsze trzeba popa­trzeć opty­mi­stycz­nie w to zachmu­rzone niebo, szcze­gól­nie przy tej roz­kwi­ta­ją­cej wio­śnie. Życzmy sobie wza­jem­nie, a nie tylko zapa­lo­nym obser­wa­to­rom, dużo bez­chmur­nego nieba, które przy coraz to krót­szych nocach – szy­kuje nam prze­różne cie­kawe nie­spo­dzianki. Słońce, aktu­al­nie o zwięk­szo­nej aktyw­no­ści magne­tycz­nej, przej­dzie 20 maja ze znaku Byka w znak Bliź­niąt. Nadal mozol­nie wznosi się po Eklip­tyce, coraz to wyżej ponad Rów­nik Nie­bie­ski – ale już wol­niej niż w kwiet­niu – tak, że w ciągu tego mie­siąca, w Mało­pol­sce, przy­bę­dzie dnia o 79 minut. W dniu 1 Maja, Słońce będzie „pra­co­wało” przez 14 godzin i 46 minut – wscho­dzi w Kra­ko­wie o 5.14, a zacho­dzi o 20.00. Nato­miast ostat­niego maja, dzień w Mało­pol­sce będzie trwał aż 16 godz. i 5 minut, a będzie jesz­cze krót­szy od naj­dłuż­szego dnia w roku, tylko o 18 minut.  Po kapry­śnym początku tego­rocz­nej wio­sny, cie­kawe jaką pogodę w dru­giej deka­dzie maja, zaser­wują nam przy­sło­wiowi “zimni ogrod­nicy” (Pan­kracy, Ser­wacy i Boni­facy), nie wspo­mi­na­jąc o zim­nej  Zofii.  Może w tym roku nie doświad­czymy poran­nych przymrozków?.

Obser­wa­cje Słońca w minio­nych mie­sią­cach, wska­zują na jego zwięk­szoną aktyw­ność magne­tyczną, zwią­zaną z szyb­kim dąże­niem do mak­si­mum w 25-tym cyklu aktyw­no­ści. Tak też będzie w maju. Duża jego aktyw­ność, mani­fe­sto­wać się będzie – szcze­gól­nie w dru­giej poło­wie maja – znaczną liczbą plam, roz­bły­sków rent­ge­now­skich i wyrzu­tów pla­zmy z jego  powierzchni w prze­strzeń mię­dzy­pla­ne­tarną, które to obłoki pla­zmy, zwane wia­trem sło­necz­nym, omia­tają magne­tos­ferę Ziemi oraz Mię­dzy­na­ro­dową Sta­cję Kosmiczną. W tej sytu­acji, obser­wa­to­rom naziem­nym, pozo­staje tylko cier­pli­wie cze­kać na efekty jego aktyw­no­ści magne­tycz­nej, które skut­ko­wać będą m. innymi czę­stym i boga­tym  poja­wia­niem się zórz polar­nych na Ziemi, oraz licz­nymi ano­ma­liami pogodowymi.

Jeśli zaś cho­dzi o natu­ral­nego towa­rzy­sza Ziemi, i jego utrud­nie­niach w dostrze­że­niu słab­szych gwiazd na nie­bie, to w pierw­szej deka­dzie mie­siąca będziemy mieli dobre, choć krót­kie noce obser­wa­cyjne, bowiem kolej­ność faz Księ­życa w maju jest nastę­pu­jąca:  ostat­nia kwa­dra 01.V. o godz. 13.27, nów 08.V. o godz. 05.22, pierw­sza kwa­dra 15.V. o godz. 13.48, peł­nia 23.V. o godz. 15.53 i ostat­nia kwa­dra 30.V. o godz. 19.13. Księ­życ będzie naj­bli­żej Ziemi (w pery­geum) 06.V. o godz. 00.11,  a naj­da­lej  od nas (w apo­geum) znaj­dzie się 17.V. o godz. 21.00.

  Jeśli cho­dzi o widocz­ność pla­net, to niebo ich w tym maju poskąpi, bowiem Mer­ku­rego możemy dostrzec nisko na poran­nym nie­bie, przez cały mie­siąc. W poło­wie maja będzie poprze­dzał wschód Słońca, o dobre trzy kwa­dranse, a naj­lep­sze warunki do jego obser­wa­cji będą 9.V.  Wenus, i Jowisz,  kryją się za Słoń­cem i będą nie­wi­doczne. Nato­miast czer­wo­na­wego Marsa, oraz Saturna z pier­ście­niami, podob­nie jak Mer­ku­rego, możemy obser­wo­wać na poran­nym nie­bie. Marsa, w gwiaz­do­zbio­rze Ryb, przez ponad dwie godziny, a Saturna w gwiaz­do­zbio­rze Wod­nika do czte­rech godzin przed wscho­dem Słońca,  oczy­wi­ście jeśli tylko  poranne mgły nam na to pozwolą. Zatem prak­tycz­nie Saturn kró­lo­wać będzie na nie­bie majo­wym, w całej dru­giej poło­wie nocy. Obser­wa­to­rom życzymy, nie tylko o poranku, pogod­nego nieba.

W pierw­szej deka­dzie maja pro­mie­niują jasne i szyb­kie mete­ory z roju Akwa­ry­dów. Mete­ory te, to pozo­sta­łość war­ko­cza komety Halley’a. Radiant mete­orów leży na rów­niku nie­bie­skim, na gra­nicy gwiaz­do­zbio­rów Wod­nika, RybPegaza. Mak­si­mum jego aktyw­no­ści przy­pada na 5/6 maja, a w ich obser­wa­cjach, nie będzie nam prze­szka­dzał Księ­życ bli­ski nowiu.

Ze zja­wisk, które szcze­gól­nie pole­cał­bym do obser­wa­cji, oprócz wymie­nio­nych powy­żej, to majowe wschody i zachody Słońca, które możemy podzi­wiać w cza­sie zale­ca­nych spa­ce­rów, umi­la­nych wio­sen­nym śpie­wem pta­ków. Nie zapo­mi­najmy ani przez chwilę, pod­czas tych prze­cha­dzek po Ziemi – zer­ka­jąc w górę – o toczą­cej się okrut­nej woj­nie na Ukra­inie i nie zawsze bez­chmur­nym nie­bie, bowiem przy­po­mnę  tu Pań­stwu sta­ro­pol­skie przysłowie:

W maju zbiera psz­czółka, zbie­rajże też ziółka”

dr Adam Michalec,
MOA  w Niepołomicach,
20 marca 2024

Wschody i zachody Księżyca.

Wschody i zachody Słońca.