Spojrzenie w majowe niebo 2023

Posted by on 30 kwietnia 2023

Gdy kukułka zakuka na suchy las, będzie dla ludzi ciężki czas”

Przy­sło­wie to daje­nam, mimo wszystko, pewne nadzieje na cie­płą sło­neczną pogodę, któ­rej jeste­śmy spra­gnieni, szcze­gól­nie po tej prze­cią­ga­ją­cej się zimie. Życzmy sobie wza­jem­nie, a nie tylko zapa­lo­nym obser­wa­to­rom, dużo bez­chmur­nego nieba, które przy coraz to krót­szych nocach – szy­kuje nam prze­różne cie­kawe nie­spo­dzianki. Słońce, aktu­al­nie o zwięk­szo­nej aktyw­no­ści magne­tycz­nej, przej­dzie 21 maja ze znaku Byka w znak Bliź­niąt. Nadal mozol­nie wznosi się po Eklip­tyce, coraz to wyżej ponad Rów­nik Nie­bie­ski – ale już wol­niej niż w kwiet­niu – tak, że w ciągu tego mie­siąca, w Mało­pol­sce, przy­bę­dzie dnia o 81 minut. W dniu 1 Maja, Słońce będzie „pra­co­wało” przez 14 godzin i 42 minuty – wscho­dzi w Kra­ko­wie o 5.16, a zacho­dzi o 19.58. Nato­miast ostat­niego maja, dzień w Mało­pol­sce będzie trwał aż 16 godz. i 3 minuty, a będzie jesz­cze krót­szy od naj­dłuż­szego dnia w roku, tylko o 20 minut.  Po kapry­śnym  i śnież­nym początku tego­rocz­nej wio­sny,  cie­kawe jaką pogodę w dru­giej deka­dzie maja, zaser­wują nam przy­sło­wiowi “zimni ogrod­nicy” (Pan­kracy, Ser­wacy i Boni­facy), nie wspo­mi­na­jąc o zim­nej  Zofii?  Docze­kamy, to – oby nie – doświad­czymy jesz­cze poran­nych przymrozków.

Obser­wa­cje Słońca w minio­nych mie­sią­cach, wska­zują na jego zwięk­szoną aktyw­ność magne­tyczną, zwią­zaną z jego szyb­kim dąże­niem do mak­si­mum w 25-tym cyklu aktyw­no­ści. Tak też będzie w maju. Duża jego aktyw­ność, mani­fe­sto­wać się będzie – szcze­gól­nie w dru­giej poło­wie maja – znaczną liczbą plam, roz­bły­sków i wyrzu­tów pla­zmy z jego  powierzchni w prze­strzeń mię­dzy­pla­ne­tarną, które to obłoki pla­zmy, zwane wia­trem sło­necz­nym, omia­tają sku­tecz­nie Mię­dzy­na­ro­dową Sta­cję Kosmiczną. W tej sytu­acji, obser­wa­to­rom naziem­nym, pozo­staje tylko cier­pli­wie cze­kać na efekty jego aktyw­no­ści magne­tycz­nej, które skut­ko­wać będą m. innymi częst­szym i bogat­szym  poja­wia­niem się zórz polar­nych na Ziemi, oraz licz­nych ano­ma­lii pogodowych.

Jeśli zaś cho­dzi o natu­ral­nego towa­rzy­sza Ziemi, i jego nam utrud­nie­niach w dostrze­że­niu słab­szych gwiazd na nie­bie, to w trze­cim tygo­dniu mie­siąca będziemy mieli dobre, choć krót­kie noce obser­wa­cyjne, bowiem kolej­ność faz Księ­życa w maju jest nastę­pu­jąca: peł­nia 5.V. o godz. 19.34, ostat­nia kwa­dra 12.V. o godz. 16.28, nów 19.V. o godz. 17.53 i pierw­sza kwa­dra 27.V. o godz. 17.22. Księ­życ będzie naj­bli­żej Ziemi (w perygeum)11.V. o godz. 07,  a naj­da­lej  od nas (w apo­geum) znaj­dzie się 26.V. o godz. 04.

  Jeśli cho­dzi o pla­nety, to Mer­ku­rego możemy dostrzec nisko na poran­nym nie­bie, w dru­giej i trze­ciej deka­dzie maja. Pod koniec mie­siąca będzie on poprze­dzał wschód Słońca, o dobre trzy kwa­dranse, a naj­lep­sze warunki do jego obser­wa­cji będą 29.V. Błysz­cząca  Wenus, widoczna będzie na wie­czor­nym nie­bie, przez ponad dwie godziny po zacho­dzie Słońca. Nato­miast czer­wo­na­wego Marsa, obser­wu­jemy w gwiaz­do­zbio­rze Bliź­niąt, przez ponad trzy godziny po zacho­dzie Słońca, jeśli tylko zorze wie­czorne nam na to pozwolą. Pozo­stałe jasne pla­nety gazowe, możemy obser­wo­wać tylko nad ranem, co może sprzy­jać będzie o świ­cie węd­ka­rzom. Jowisz bowiem oddala się od Słońca, ale  dopiero koń­cem maja wscho­dzi ponad godzinę wcze­śniej od naszej gwiazdy, zaś Saturn prak­tycz­nie kró­luje na nie­bie majo­wym w całej dru­giej poło­wie nocy. Obser­wa­to­rom życzymy, nie tylko o poranku, pogod­nego nieba.

W pierw­szej deka­dzie maja pro­mie­niują jasne i szyb­kie mete­ory z roju Akwa­ry­dów. Mete­ory te, to pozo­sta­łość war­ko­cza komety Halley’a. Radiant mete­orów leży na rów­niku nie­bie­skim, na gra­nicy gwiaz­do­zbio­rów Wod­nika, RybPegaza. Mak­si­mum jego aktyw­no­ści przy­pada na 5/6 maja, a w ich obser­wa­cjach po pół­nocy, będzie nam prze­szka­dzał Księ­życ w pełni.

Ze zja­wisk, które szcze­gól­nie pole­cał­bym do obser­wa­cji, oprócz wymie­nio­nych powy­żej, to majowe wschody i zachody Słońca, które możemy podzi­wiać w cza­sie zale­ca­nych spa­ce­rów, umi­la­nych wio­sen­nym śpie­wem pta­ków. Nie zapo­mi­najmy ani przez chwilę, pod­czas tych prze­cha­dzek po Ziemi – zer­ka­jąc w górę – o toczą­cej się okrut­nej woj­nie na Ukra­inie i nie zawsze bez­chmur­nym nie­bie, bowiem przy­po­mnę  tu Pań­stwu sta­ro­pol­skie przysłowie:

Deszcz pod­czas Zie­lo­nych Świą­tek (28.V.) , nie­do­bry czyni początek”

dr Adam Michalec,
MOA w Niepołomicach,
6 kwiet­nia 2023