Adam Michalec, maj 2020
W maju zbiera pszczółka, zbierajże też ziółka
Przysłowie to wiąże się z ciepłą słoneczną pogodą, a my chcielibyśmy, aby tak wiosennie, zielono, ciepło i kwitnąco, było przez cały miesiąc. Życzmy zatem sobie, nie tylko obserwatorom, dużo bezchmurnego nieba, bowiem firmament – przy coraz to krótszych nocach – szykuje nam przeróżne ciekawe niespodzianki.
Słońce, aktualnie o małej aktywności magnetycznej przejdzie, 20 maja o godz. 23.49, ze znaku Byka w znak Bliźniąt. Nadal mozolnie wznosi się po Ekliptyce, coraz to wyżej ponad Równik Niebieski – ale już wolniej niż w kwietniu – tak, że w ciągu tego miesiąca, w Małopolsce, przybędzie dnia o 82 minuty. W dniu 1 maja, Słońce będzie „pracowało” przez 14 godzin i 42 minuty – wschodzi w Krakowie o 5.16, a zachodzi o 19.58. Natomiast ostatniego maja, dzień w Małopolsce będzie trwał aż 16 godz. i 4 minuty, a będzie jeszcze krótszy od najdłuższego dnia w roku tylko o 19 minut.
Po bezśnieżnej zimie na dolinach, ciekawe jaką pogodę w drugiej dekadzie maja, zaserwują nam przysłowiowi “zimni ogrodnicy” (Pankracy, Serwacy i Bonifacy), nie wspominając chłodnej Zośki? Doczekamy – zobaczymy, doświadczymy.
Obserwacje Słońca w minionych miesiącach, wskazują na jego bardzo małą aktywność magnetyczną, związaną z obecnością naszej gwiazdy w minimum, przed rozpoczynającym się 25 cyklem aktywności. Odkrycie około 11 letniego cyklu aktywności Słońca, zawdzięczamy aptekarzowi Samuelowi Schwabe, który dzięki prowadzonym obserwacjom plam, zwrócił uwagę w 1844 roku, na cykliczność ich występowania na Słońcu. Późniejsze obserwacje naszej gwiazdy, wykonane przez Rudolfa Wolfa i Jego praca nad archiwalnymi obserwacjami, pozwoliły na skompletowanie danych obserwacyjnych plam, od połowy XVIII wieku. Oficjalnie w heliofizyce, rok 1749 został przyjęty za koniec zerowego i początek pierwszego cyklu aktywności, stąd mówimy, że powoli rozpoczyna się 25 cykl aktywności Słońca, z przewidywanym maksimum dopiero w 2025 roku. Tak niska, od dłuższego niż zwykle czasu, aktywność Słońca powoduje, że nie chroni ono nas swym polem magnetycznym, przed silnym i przenikliwym promieniowaniem pochodzącym z centrum naszej Galaktyki. W obecnej sytuacji, wypada nam więc tylko czekać cierpliwie na przebudzenie się aktywności magnetycznej Słońca.
Jeśli zaś chodzi o Księżyc, to w trzeciej dekadzie miesiąca będziemy mieli dobre, choć krótkie noce obserwacyjne, bowiem kolejność faz Księżyca w maju jest następująca:
- pełnia 7.V. o godz. 12.45,
- ostatnia kwadra 14.V. o godz. 16.03,
- nów 22.V. o godz. 19.39,
- pierwsza kwadra 30.V. o godz. 05.30.
Najbliżej Ziemi (w perygeum) znajdzie się Księżyc 6.V. o godz. 05, a najdalej od nas (w apogeum) będzie 18.V. o godz. 10. Ponadto, Księżyc w tym miesiącu zakryje planetę karłowatą Westę, 24.V. o godz. 17 i to zjawisko będzie u nas widoczne.
Jeśli chodzi o planety, to:
- Merkurego możemy dostrzec na wieczornym niebie, dopiero w drugiej połowie maja, nisko na południowym zachodzie, gdy Słońce skryje się pod horyzont.
- Błyszcząca Wenus, widoczna będzie coraz niżej na wieczornym niebie, by końcem maja skryć się w promieniach zachodzącego Słońca. Pojawi się nam na porannym niebie jako Jutrzenka w czerwcu, i tę rolę będzie grała aż do końca stycznia przyszłego roku.
- Czerwonawy Mars i olbrzymy gazowe Jowisz i Saturn, wschodzą w maju około północy, a zatem będą nam dostępne do obserwacji dopiero w drugiej połowie nocy.
- Uran, przebywa w gwiazdozbiorze Barana, a będzie go można dostrzec na godzinę przed wschodem Słońca, nisko na wschodnim niebie, ale dopiero po połowie maja.
- Dwie godziny wcześniej niż Słońce, w gwiazdozbiorze Wodnika wschodzi Neptun. Obie te „poranne” planety dostrzeżemy, co najmniej, za pomocą lornetki.
W pierwszej dekadzie maja promieniują jasne i szybkie meteory z roju Akwarydów. Meteory te, to pozostałość warkocza komety Halley’a. Radiant meteorów leży na równiku niebieskim, na granicy gwiazdozbiorów Wodnika, Ryb i Pegaza. Maksimum jego aktywności przypada na 5/6 maja, a w obserwacjach będzie nam skutecznie przeszkadzał Księżyc w pełni.
Do Słońca zbliża się kometa C/2019Y4 (ATLAS), końcem maja będzie w peryhelium, obecnie z gwiazdozbioru Żyrafy, przejdzie następnie do konstelacji Perseusza. Powinna być widoczna na niebie gołym okiem, a zatem będzie najjaśniejszą kometą obserwowaną w XXI wieku.
Ze zjawisk, które szczególnie polecałbym do obserwacji, oprócz wymienionych powyżej, to majowe wschody i zachody Słońca, które możemy podziwiać w czasie dopuszczalnych spacerów, umilanych śpiewem ptaków. Nie zapominajmy ani przez chwilę, podczas tych przechadzek po Ziemi – zerkając w górę – o skomplikowanej rzeczywistości i nie zawsze bezchmurnym niebie, bowiem przypomnę tu Państwu staropolskie przysłowie:
Kto się w maju urodzi, dobrze się mu powodzi