Spojrzenie w lutowe niebo 2023

Posted by on 31 stycznia 2023

Spojrzenie w lutowe niebo 2023

 „Na Boże Naro­dze­nie masz lutego widzenie” 

    Pamię­tamy dosko­nale gwał­towne ocie­ple­nie na te Święta, po wcze­śniej­szych obfi­tych opa­dach śniegu. Zoba­czymy czy to sta­ro­pol­skie przy­sło­wie spraw­dzi się, bowiem z wie­lo­let­nich obser­wa­cji wiemy, że trzeba się jed­nak przy­go­to­wać na lutowe kaprysy aury. Nato­miast możemy nieco pre­cy­zyj­niej coś powie­dzieć o „pogo­dzie kosmicz­nej”, czyli co nas czeka w tym mie­siącu na fir­ma­men­cie nie­bie­skim. Z dru­giej jed­nak strony, od samego tytułu „lutowe niebo” każ­demu robi się zimno, a przy­sło­wiowe ciarki prze­cho­dzą po ple­cach. W tym naj­chłod­niej­szym, a zara­zem naj­krót­szym mie­siącu roku, w Mało­pol­sce, przy­bę­dzie dnia ponad pół­to­rej godziny. Przy­zna­cie Pań­stwo, że brzmi to bar­dzo opty­mi­stycz­nie. Słońce, cho­ciaż jesz­cze nadal prze­bywa na połu­dnio­wej pół­kuli nieba, to mimo wszystko sys­te­ma­tycz­nie pnie się po Eklip­tyce coraz wyżej i wyżej, przez co dnia nam zna­cząco przy­bywa. Zatem byle do astro­no­micz­nej Wio­sny czyli 20 marca.

Z począt­kiem tego mie­siąca, Słońce w Kra­ko­wie wscho­dzi o godz. 7.13, a zacho­dzi o 16.34; czyli dzień będzie trwał 9 godzin i 21 minut. Nato­miast ostat­niego lutego, wschód Słońca nastąpi o godz. 6.25, a zachód o 17.20; zatem dłu­gość dnia wynie­sie już 10 godzin i 55 minut; dzień będzie zatem dłuż­szy od naj­krót­szego gru­dnio­wego dnia roku o 2 godz. i 50 minut. Ponadto w czwar­tek, 18 lutego Słońce wstę­puje w znak Ryb, które w tym mie­siącu wyka­zy­wać będzie znacz­nie pod­wyż­szoną aktyw­ność magne­tyczną w 25 cyklu. Dla­tego, trzeba się liczyć z moż­li­wo­ścią poja­wie­nia wielu  dużych, aktyw­nych grup plam na jego tar­czy, lub też ze zja­wi­skiem nagłego wyrzutu pla­zmy w prze­strzeń mię­dzy­pla­ne­tarną, szcze­gól­nie zaś na początku i w ostat­niej deka­dzie lutego. Będzie zatem wtedy nasza gwiazda wdzięcz­nym obiek­tem obser­wa­cyj­nym w tym miesiącu.

Ciemne, bez­k­się­ży­cowe noce, dogodne do obser­wa­cji astro­no­micz­nych, wystą­pią na prze­ło­mie dru­giej i trze­ciej dekady mie­siąca. Kolej­ność faz Księ­życa będzie nastę­pu­jąca: peł­nia 5.II. o godz. 19.29, ostat­nia kwa­dra 13.II. o godz. 17.01, nów 20.II. o godz. 08.06 i pierw­sza kwa­dra 27.II. o godz. 09.06. W apo­geum  (naj­da­lej od  Ziemi) znaj­dzie się  Księ­życ  4.II. o godz. 10, a w pery­geum (naj­bli­żej Ziemi) będzie 19.II. o godz. 10.

Jeśli cho­dzi o pla­nety, to Mer­ku­rego będzie można dostrzec o  świ­cie, nisko na poran­nym nie­bie, przez cały mie­siąc. Naj­lep­sze warunki do jego obser­wa­cji będą w pierw­szym tygo­dniu lutego. Wenus, jako Gwiazda Wie­czorna, zacho­dzi w godzinę po Słońcu, z tru­dem prze­bi­ja­jąc się swym bla­skiem przez zorze wie­czorne.  Nato­miast czer­wo­nawy Mars gosz­czący w gwiaz­do­zbio­rze Byka, 5 lutego zbliży się do Alde­ba­rana, naj­ja­śniej­szej gwiazdy w tej kon­ste­la­cji. Będzie on przez cały mie­siąc widoczny w pierw­szej poło­wie nocy.  Jowi­sza wraz z jego gro­madką księ­ży­ców, można obser­wo­wać na wie­czor­nym nie­bie w gwiaz­do­zbio­rze Wie­lo­ryba, na dobre dwie godziny po zacho­dzie Słońca.  Nato­miast już z począt­kiem mie­siąca Saturn skryje się w pro­mie­niach zacho­dzą­cego Słońca, by nam się  poja­wić  dopiero na poran­nym nie­bie z począt­kiem marca.  Warto też pamię­tać, jak przy­stało nie tylko na miło­śni­ków astro­no­mii, iż w nie­dzielę 19 lutego, przy­pada 550 rocz­nica uro­dzin Miko­łaja Koper­nika. Z tej oka­zji  zapra­szam, na spe­cjalne czwart­kowe (tym razem 16.II.  godz. 10, 11 i 12) pokazy uru­cho­mie­nia waha­dła Foucaulta, połą­czone z pre­lek­cją, do kościoła św. Pio­tra i św. Pawła w Kra­ko­wie, a poświę­cone Jego osobie.

W tym mie­siącu nie „prze­wi­duje się” boga­tych desz­czy mete­orów, cho­ciaż 24 lutego przy­pada mak­si­mum mało aktyw­nego roju, pro­mie­niu­ją­cego z oko­licy „delty” w gwiaz­do­zbio­rze Lwa. Księ­życ podą­ża­jący wtedy do pierw­szej kwa­dry będzie nam w tym cza­sie prze­szka­dzał w wie­czor­nych obser­wa­cjach. Jak z powyż­szego opisu nieba widać, luty – choć krótki – to będzie dość inte­re­su­jący dla praw­dzi­wych miło­śni­ków obser­wa­cji nieba.

Dys­po­nu­jąc zaś wolną chwilą, zachę­cam gorąco Pań­stwa do wie­czor­nych lub wcze­sno poran­nych spa­ce­rów, spójrzmy w niebo, pamię­ta­jąc jed­no­cze­śnie o sta­ro­pol­skim przysłowiu:

 “Gdy mróz w lutym ostro trzyma, tedy jest nie­długa zima”

dr Adam Michalec
27 grud­nia 2022r.