Spojrzenie w lutowe niebo 2021

Posted by on 01 lutego 2021

Spojrzenie w lutowe niebo 2021

Adam Micha­lec

Gdy luty z bły­ska­wi­cami, prędka wio­sna przed nami

Sta­ro­pol­skie przy­sło­wie oddaje nasze głę­bo­kie nadzieje na wcze­sną wio­snę, cho­ciaż z wie­lo­let­nich obser­wa­cji wiemy, że trzeba się jed­nak przy­go­to­wać na lutowe kaprysy aury. Nato­miast możemy nieco pre­cy­zyj­niej coś powie­dzieć o „pogo­dzie kosmicz­nej”, czyli co nas czeka w tym mie­siącu na fir­ma­men­cie nie­bie­skim. Z dru­giej jed­nak strony, od samego tytułu „lutowe niebo” każ­demu robi się zimno, a przy­sło­wiowe ciarki prze­cho­dzą po ple­cach. W cza­sie pan­de­mii pozo­staje nam, na szczę­ście, opty­mi­styczne spoj­rze­nie na nieboskłon.

W tym naj­chłod­niej­szym, a zara­zem naj­krót­szym mie­siącu roku, w Mało­pol­sce, przy­bę­dzie dnia ponad pół­to­rej godziny. Przy­zna­cie Pań­stwo, że brzmi to bar­dzo opty­mi­stycz­nie. Słońce, cho­ciaż jesz­cze nadal prze­bywa na połu­dnio­wej pół­kuli nieba, to mimo wszystko sys­te­ma­tycz­nie pnie się po Eklip­tyce coraz wyżej i wyżej, przez co dnia nam zna­cząco przy­bywa. Zatem byle do astro­no­micz­nej Wiosny.

Z począt­kiem tego mie­siąca, Słońce w Kra­ko­wie wscho­dzi o godz. 7.13, a zacho­dzi o 16.34; czyli dzień będzie trwał 9 godzin i 21 minut. Nato­miast ostat­niego lutego, wschód Słońca nastąpi o godz. 6.25, a zachód o 17.20; zatem dłu­gość dnia wynie­sie już 10 godzin i 55 minut; dzień będzie zatem dłuż­szy od naj­krót­szego gru­dnio­wego dnia roku o 2 godz. i 50 minut. Ponadto w czwar­tek, 18 lutego Słońce wstę­puje w znak Ryb, które w tym mie­siącu wyka­zy­wać będzie nieco pod­wyż­szoną aktyw­ność magne­tyczną w 25 cyklu. Dla­tego, trzeba się liczyć z moż­li­wo­ścią poja­wie­nia dużej, aktyw­nej grupy plam na jego tar­czy, lub też zja­wi­skiem nagłego wyrzutu pla­zmy w prze­strzeń mię­dzy­pla­ne­tarną, szcze­gól­nie zaś w ostat­niej deka­dzie lutego. Będzie to zatem wdzięczny obiekt obser­wa­cyjny w tym miesiącu.

Ciemne, bez­k­się­ży­cowe noce, dogodne do obser­wa­cji astro­no­micz­nych, wystą­pią na prze­ło­mie pierw­szej i dru­giej dekady mie­siąca. Kolej­ność faz Księ­życa będzie następująca:

  • ostat­nia kwa­dra 4.II. o godz. 18.37,
  • nów 11.II. o godz. 20.06,
  • pierw­sza kwa­dra 19.II. o godz. 19.47,
  • peł­nia 27.II. o godz. 09.17.

pery­geum (naj­bli­żej Ziemi) znaj­dzie się Księ­życ 3.II. o godz. 20, a w apo­geum (naj­da­lej od Ziemi) będzie 18.II. o godz. 11. Ponadto warto tu odno­to­wać, iż Księ­życ w swej wędrówce po nie­bo­skło­nie zbliży się 20.II. do Alde­ba­rana, naj­ja­śniej­szej gwiazdy w Byku, a 26.II. do Regu­lusa, naj­ja­śniej­szej gwiazdy w Lwie. Co cie­kaw­sze, iż obie koniunk­cje wystą­pią w dobrym cza­sie obser­wa­cyj­nym, bo około godz. 21.

Jeśli cho­dzi o pla­nety, to:

  • Mer­kury kryje się w pro­mie­niach Słońca i będzie go można dostrzec dopiero w dru­giej poło­wie mie­siąca, nisko na poran­nym niebie.
  • Wenus, rów­nież zażywa kąpieli w pro­mie­niach Słońca, by nam się poja­wić dopiero w poło­wie maja na wie­czor­nym niebie.
  • Czer­wo­nawy Mars widoczny będzie przez cały mie­siąc na zachod­nim nie­bie, w pierw­szej poło­wie nocy, gosz­cząc w gwiaz­do­zbio­rze Byka.
  • Jowi­sza wraz z jego gro­madką księ­ży­ców, oraz Saturna z pier­ście­niami, będzie można obser­wo­wać na poran­nym nie­bie dopiero od połowy mie­siąca. Pod koniec lutego, obie pla­nety będą poprze­dzać wschód Słońca, wespół z Mer­ku­rym, pra­wie o godzinę.
  • Wie­czo­rem, nad połu­dniowo-zachod­nim hory­zon­tem, w gwiaz­do­zbio­rze Barana, możemy dostrzec przez lunetę pla­netę Uran.
  • Nep­tun gosz­czący w Wod­niku, już w poło­wie lutego znik­nie w pro­mie­niach zacho­dzą­cego Słońca, aby poja­wić się nam na poran­nym nie­bie, ale dopiero koń­cem marca.

Warto też pamię­tać, jak przy­stało nie tylko na miło­śni­ków astro­no­mii, iż w pią­tek 19 lutego, przy­pada 548 rocz­nica uro­dzin Miko­łaja Koper­nika. Z tej oka­zji zawsze zapra­sza­łem, na spe­cjalne czwart­kowe pokazy uru­cho­mie­nia waha­dła Foucaulta, połą­czone z pre­lek­cją, do kościoła św. Pio­tra i św. Pawła w Kra­ko­wie, a poświę­cone Jego oso­bie. Nie­stety, z powodu pan­de­mii COVID-19, jak na razie, te pokazy od 12 marca 2020, są wstrzy­mane do odwołania.

W tym mie­siącu nie „prze­wi­duje się” boga­tych desz­czy mete­orów, cho­ciaż 24 lutego przy­pada mak­si­mum mało aktyw­nego roju, pro­mie­niu­ją­cego z oko­licy „delty” w gwiaz­do­zbio­rze Lwa. Księ­życ podą­ża­jący wtedy do pełni, będzie nam w tym cza­sie prze­szka­dzał w noc­nych obser­wa­cjach. Jak z powyż­szego opisu nieba widać, luty – choć krótki – to będzie dość inte­re­su­jący dla miło­śni­ków obser­wa­cji nieba.
Dys­po­nu­jąc zaś wolną chwilą, zachę­cam gorąco Pań­stwa do wie­czor­nych lub wcze­sno­po­ran­nych spa­ce­rów, a przy oka­zji środy popiel­co­wej 17 lutego, spójrzmy w niebo, pamię­ta­jąc jed­no­cze­śnie o sta­ro­pol­skim przysłowiu:

Cza­sem luty tak się zli­tuje, że człek na bosaka w pole wędruje

 

Wschody i zachody Słońca w Kra­ko­wie – luty 2020 [PDF]

Wschody i zachody Księ­życa w Kra­ko­wie – sty­czeń i luty 2020 [PDF]