Adam Michalec, luty 2019
Gdy w Gromniczną pięknie wszędzie, tedy dobra wiosna będzie
Przysłowie to oddaje nasze nadzieje na wczesną i ciepłą wiosnę, chociaż z wieloletnich obserwacji wiemy, że trzeba się przygotować na kaprysy nie tylko tegorocznej aury. Natomiast możemy nieco precyzyjniej coś powiedzieć o „pogodzie kosmicznej”, czyli co nas czeka w tym miesiącu na firmamencie niebieskim. Z drugiej jednak strony, od samego tytułu „lutowe niebo” każdemu robi się zimno, aż przysłowiowe ciarki przechodzą po plecach. Zatem, pozostaje nam tylko ciepłe i optymistyczne spojrzenie na nieboskłon.
W tym najkrótszym, często najchłodniejszym miesiącu roku, w Małopolsce, przybędzie dnia ponad półtorej godziny. Przyznacie Państwo, że brzmi to bardzo optymistycznie. Słońce, chociaż jeszcze nadal przebywa na południowej półkuli nieba, to mimo wszystko systematycznie pnie się po Ekliptyce coraz wyżej i wyżej, przez co dnia nam znacząco przybywa.
W dniu pierwszego lutego, Słońce w Krakowie wschodzi o godz. 7.14, a zachodzi o 16.33; czyli dzień będzie trwał 9 godzin i 19 minut. Natomiast 28 lutego wschód Słońca nastąpi o godz. 6.26, a zachód o 17.20; zatem długość dnia wyniesie już 10 godzin i 54 minuty; dzień będzie zatem dłuższy od najkrótszego dnia roku o 2 godz. i 49 minut.
Ponadto, w środę 20 lutego o godz. 06.39 Słońce wstępuje w znak Ryb. Słońce w tym miesiącu wykazywać będzie małą aktywność magnetyczną. Mimo tego, zawsze należy się liczyć z możliwością pojawienia grupy plam na jego tarczy, lub zjawiskiem nagłych wyrzutów plazmy w przestrzeń międzyplanetarną, szczególnie zaś w trzecim tygodniu lutego.
Ciemne, bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią na początku i końcem miesiąca. Kolejność faz Księżyca będzie następująca:
- nów 4.II. o godz. 22.04
- pierwsza kwadra 12.II. o godz. 23.26,
- super pełnia 19.II. o godz. 16.54
- ostatnia kwadra 26.II. o godz. 12.28.
W apogeum (najdalej od Ziemi) znajdzie się Księżyc 5.II. o godz. 10, a w perygeum (najbliżej Ziemi) będzie w okresie pełni 19.II. o godz. 10.
Jeśli tylko pogoda pozwoli, to czeka nas ciekawe zjawisko, bowiem rano 2.II. o godz. 08, Księżyc zakryje Saturna i to zjawisko będzie u nas widoczne, a następnie tegoż dnia wieczorem o godz. 21 zakryje Plutona, u nas niewidoczne. Podobnie nie będzie dostępne z Polski zakrycie planetoidy Westy przez Księżyc w dniu 6.II. o godz. 09.
Jeśli chodzi o planety, to:
- Merkurego z trudem będzie można dostrzec dopiero w ostatniej dekadzie miesiąca, nisko na zachodnim niebie.
- Wenus, jako Jutrzenka bryluje na porannym niebie poprzedzając o dobre 2 i pól godziny wschód Słońca.
- Czerwonawy Mars widoczny będzie przez cały miesiąc na zachodnim niebie, w pierwszej połowie nocy, goszcząc kolejno w gwiazdozbiorze Ryb a następnie w konstelacji Barana.
- Jowisza, który wschodzi dopiero po północy, wraz z jego gromadką księżyców, możemy obserwować przez cały miesiąc na południowo – wschodnim niebie, w gwiazdozbiorze Wężownika.
- Saturna z pierścieniami dostrzeżemy późno, w drugiej połowie nocy, na jakieś 2–3 godziny przed wschodem Słońca, w gwiazdozbiorze Strzelca.
- Wieczorem nisko nad południowo-zachodnim horyzontem, w gwiazdozbiorze Byka, możemy dostrzec przez lunetę planetę Uran.
- Neptun goszczący w Wodniku, już w połowie lutego zniknie w promieniach zachodzącego Słońca, aby pojawić się nam na porannym niebie, ale dopiero końcem marca.
Warto też pamiętać, jak przystało nie tylko na miłośników astronomii, iż we wtorek 19 lutego, przypada 546 rocznica urodzin Mikołaja Kopernika. Z tej okazji, zapraszam na specjalny pokaz, połączony z prelekcją, uruchomienia wahadła Foucaulta w kościele św. Piotra i św. Pawła w Krakowie, który odbędzie się w czwartek 21.II., a dedykowany będzie pamięci naszego wielkiego Astronoma, oraz z okazji przypadającego 100-lecia Międzynarodowej Unii Astronomicznej.
W tym miesiącu nie „przewiduje się” bogatych deszczy meteorów, chociaż 24 lutego przypada maksimum mało aktywnego roju, promieniującego z okolicy „delty” w gwiazdozbiorze Lwa. Księżyc przed ostatnią kwadrą, będzie nam przeszkadzał w ich nocnych obserwacjach. Jak z tego widać, luty – choć krótki – to będzie dość interesujący dla miłośników obserwacji nieba.
Dysponując zaś wolną chwilą, zachęcam gorąco Państwa do wieczornych lub wczesno porannych spacerów, a przy okazji spójrzmy w niebo, pamiętając jednocześnie o staropolskim przysłowiu:
Kiedy luty pofolguje, marzec zimę zreperuje