Adam Michalec, październik 2020
Wieloletnia praktyka obserwacyjna pokazuje nam, iż częste jesienne zachmurzenia uniemożliwiają podziwianie nocnego nieba pełnego gwiazd, ale za to w dzień, interesować nas będzie przede wszystkim Słońce, które jak zwykle nie próżnuje. Jego deklinacja systematycznie maleje, a w związku z tym długość dnia, na półkuli północnej, stale się skraca, zaś na południowej wydłuża, bowiem tam teraz mają upragnioną wiosnę.
W listopadzie, w Małopolsce ubędzie dnia “tylko” o 82 minuty; z 9 godz. 47 minut w pierwszym dniu, do 8 godz. 25 minut ostatniego dnia miesiąca. W dniu Wszystkich Świętych, Słońce wschodzi o godz. 6.30 a zachodzi o godz. 16.17. Natomiast ostatniego listopada, wschód Słońca nastąpi już o godz. 7.16, zaś zachód o 15.41. W praktyce, wiemy to na podstawie wieloletnich obserwacji, że najczęściej Słońce, nie tylko w Małopolsce, wynurza się z listopadowych mgieł dopiero południową porą. Natomiast z całą pewnością, w niedzielę 22.XI. o godz. 3.26, “przejdzie” ze znaku Skorpiona w znak Strzelca. Ponadto, przez cały miesiąc, aktywność magnetyczna Słońca będzie nadal na niskim poziomie, co manifestować się będzie m. innymi, brakiem plam na jego powierzchni, a obserwatorzy i heliofizycy z pewnym niepokojem czekają na jego przebudzenie, oby nie gwałtowne, w 25 cyklu aktywności.
Ciemne bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią w połowie miesiąca, bowiem kolejność faz Księżyca będzie następująca:
- ostatnia kwadra 8.XI. o godz. 14.46,
- nów 15.XI. o godz. 06.07,
- pierwsza kwadra 22.XI. o godz. 05.45,
- pełnia 30.XI. o godz. 10.30.
W perygeum (najbliżej Ziemi) znajdzie się Księżyc 14.XI. o godz. 13, a w apogeum (najdalej od Ziemi) będzie 27.XI. o godz. 01. Warto tu zaznaczyć, że 30.XI. wystąpi półcieniowe zaćmienie Księżyca, u nas niewidoczne.
Jeśli chodzi o planety to:
- Merkury widoczny będzie przez cały miesiąc nisko na porannym niebie. W dniu 10.XI. planeta będzie w największej elongacji zachodniej (19 stopni), czyli odległości kątowej od Słońca, a już w połowie listopada będą najlepsze warunki do jej obserwacji, o ile tylko mgły nam na to pozwolą.
- Wenus jako Jutrzenkę, dostrzeżemy na wschodnim niebie, znacznie powyżej Merkurego, na dobrą godzinę przed wschodem Słońca. Nad ranem 13.XI. do tych dwóch w/w planet i Spiki, najjaśniejszej gwiazdy w konstelacji Panny, zbliży się romantyczny rogalik Księżyca, dwa dni przed nowiem. Warto będzie poświęcić trochę czasu na obserwacje tych koniunkcji.
- Czerwonawego Marsa po opozycji 13.X., możemy obserwować praktycznie przez całą noc, który gości w gwiazdozbiorze Ryb. Późnym wieczorem, około godz. 21, do planety zbliży się Księżyc na odległość 5 stopni.
- Gazowego olbrzyma, Jowisza z gromadką czterech galileuszowych księżyców, można będzie obserwować na zachodnim niebie, w gwiazdozbiorze Strzelca.
- Saturna z pięknymi pierścieniami, dostrzeżemy wieczorem w gwiazdozbiorze Strzelca na zachodnim niebie, lecz nieco tylko wyżej niż Jowisza. Do obu w/w planet, zbliży się wczesnym popołudniem 19.XI. Księżyc, podążający do pierwszej kwadry. Warto chociaż spojrzeć okiem na te estetyczne koniunkcje.
- Planeta Uran, po opozycji 31.X., a przebywająca w gwiazdozbiorze Barana, dostępna będzie do obserwacji teleskopowych od wczesnych godzin wieczornych, przez całą noc.
- Neptuna w Wodniku, możemy obserwować przez lunetkę, w pierwszej połowie nocy, na południowo-zachodniej części naszego nieba.
W listopadzie promieniują dwa silne roje meteorów: Taurydy i Leonidy.
Taurydy mają podwójny radiant (południowy – S i północny – N) w gwiazdozbiorze Byka. Maksimum ich aktywności przypada na 6.XI. (S) i 12.XI. (N). Ten rój meteorów, to pozostałość po warkoczu krótkookresowej komety Enckego, która swego czasu rozpadła się na dwie części. Obserwuje się przeciętnie z tego roju, od 10 do 15 “spadających gwiazd” na godzinę. Stosunkowo często, występują też jasne bolidy, wybiegające z obszaru nieba w pobliżu gromad gwiazd: Plejad i Hiad. W tym roku, obserwacjom wieczornym obu rojów nie będzie przeszkadzał Księżyc będący przed i po ostatniej kwadrze.
Leonidy zaś, promieniują z konstelacji Lwa, od 10 do 23 listopada (do 20 przelotów na godzinę), z maksimum 17.XI. i 18.XI. nad ranem. Rój ten związany jest z pozostałością po warkoczu komety Tempel-Tuttle. Warunki obserwacyjne maksimum tego roju też będą dobre, bowiem Księżyc będzie po nowiu, widoczny tylko na niebie wieczornym.
Dysponując zaś wolną chwilą, mimo wszystko spójrzmy w niebo, najczęściej spowite listopadowymi mgłami i chmurami, o czym dobitnie świadczy optymistyczne staropolskie przysłowie:
Tej naszej jesieni, świat się jednak kolorami mieni.
Zatem u progu grudnia i zbliżającej się – jak to się mówi – milowymi krokami zimy, pogodnego nieba wszystkim Państwu gorąco życzę.