Adam Michalec, listopad 2019
W nadchodzące mgliste i chłodne dni, można tu zacytować następujące przysłowie:
Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew trzyma – to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima
Jeśli zatem uzbroimy się w cierpliwość, to za pół roku okaże się na ile jest ono prawdziwe. Mimo jesiennego zachmurzenia, interesować nas będzie przede wszystkim Słońce, które jak zwykle nie próżnuje. Jego deklinacja systematycznie maleje, a w związku z tym długość dnia, na półkuli północnej, stale się skraca, zaś na południowej wydłuża, bowiem tam teraz mają upragnioną wiosnę. W listopadzie, w Małopolsce ubędzie dnia “tylko” o 80 minut; z 9 godz. 47 minut w pierwszym dniu, do 8 godz. 27 minut ostatniego dnia miesiąca. W dniu Wszystkich Świętych, Słońce wschodzi o godz. 6.30 a zachodzi o godz. 16.17. Natomiast ostatniego listopada, wschód Słońca nastąpi o godz. 7.15, zaś zachód o 15.42. W praktyce wiemy, na podstawie wieloletnich obserwacji, że najczęściej Słońce w Małopolsce wynurza się z mgieł dopiero południową porą. Miejmy zatem nadzieję, że pogoda nie przeszkodzi nam 11.XI. w obserwacjach przejścia Merkurego na tle tarczy Słońca, ale o tym wydarzeniu poniżej. Natomiast z całą pewnością, w piątek 22.XI. o godz. 22.28, “przejdzie” ze znaku Skorpiona w znak Strzelca. Ponadto, przez cały miesiąc, aktywność magnetyczna Słońca będzie nadal na niskim poziomie, co manifestować się będzie m. innymi, brakiem plam na jego powierzchni.
Natomiast ciemne bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią w ostatniej dekadzie miesiąca, bowiem kolejność faz Księżyca będzie następująca:
- pierwsza kwadra 4.XI. o godz. 11.23,
- pełnia 12.XI. o godz. 14.34,
- ostatnia kwadra 19.XI. o godz. 22.11,
- nów 26.XI. o godz. 16.06.
W apogeum (najdalej od Ziemi) będzie Księżyc 7.XI. o godz. 10, a w perygeum (najbliżej Ziemi) znajdzie się Księżyc 23.XI. o godz. 09. Warto tu zaznaczyć, że 2.XI. i 29.XI. Księżyc zakryje Saturna, oraz 2.XI. i 30.XI. planetę karłowatą Pluton, te zjawiska będą u nas niewidoczne, ale za to możemy przez lunetkę, obserwować w południe dnia 28.XI., zakrycie przez rożek naszego Satelity, Jowisza.
Jeśli chodzi o planety, to:
- Merkury widoczny będzie nisko na wieczornym niebie do 6 listopada, potem skryje się w zorzy wieczornej, aby 11 listopada mógł przemaszerować na tle Słońca. Początek zjawiska, czyli wejście Merkurego na tarczę Słońca przypadnie na godz. 12.36, będzie u nas widoczne, a zejście o godz. 18.03 już nie, bowiem Słońce zachodzi w Krakowie już o 16.01. Merkury, po przemarszu na tle Słońca, pojawi się nam na porannym niebie w drugiej połowie miesiąca, a pod koniec listopada będą najlepsze warunki do jego porannych obserwacji, o ile mgły nam na to pozwolą.
- Wenus jako Gwiazdę Wieczorną dostrzeżemy nisko na zachodnim niebie, a z upływem dni, będzie coraz dłużej widoczna po zachodzie Słońca. Natomiast Marsa dostrzeżemy rankiem na południowo-wschodnim niebie. Gości on w gwiazdozbiorze Panny i 8.XI. zbliży się na 3 stopnie do Spiki, najjaśniejszej gwiazdy w tym gwiazdozbiorze.
- Jowisza z gromadką czterech galileuszowych księżyców, można będzie obserwować na zachodnim niebie, w gwiazdozbiorze Strzelca. W południe 28.XI. Księżyc, jak wspomniano powyżej, zakryje Jowisza.
- Saturna z pięknymi pierścieniami, dostrzeżemy wieczorem w gwiazdozbiorze Strzelca na zachodnim niebie, lecz nieco wyżej na niebie niż Jowisza. Jak wspomniano powyżej, w tym miesiącu, dwa razy (2 i 29) Księżyc zakryje Saturna, ale te zjawiska nie będą u nas widoczne.
- Planeta Uran, po opozycji 28.X., a przebywająca w gwiazdozbiorze Ryb, dostępna będzie do obserwacji teleskopowych od wczesnych godzin wieczornych, przez całą noc.
- Zaś Neptuna w Wodniku, możemy obserwować przez lunetkę, w pierwszej połowie nocy, na południowo-zachodniej części naszego nieba.
W listopadzie promieniują dwa silne roje meteorów: Taurydy i Leonidy. Taurydy mają podwójny radiant (południowy – S i północny – N) w gwiazdozbiorze Byka. Maksimum ich aktywności przypada na 6.XI. (S) i 12.XI. (N). Ten rój meteorów, to pozostałość po warkoczu krótkookresowej (obiegała Słońce w ciągu 3.3 lat) komety Enckego, która swego czasu rozpadła się na dwie części. Obserwuje się przeciętnie z tego roju, od 10 do 15 “spadających gwiazd” na godzinę. Stosunkowo często, występują też jasne bolidy, wybiegające z obszaru nieba w pobliżu gromad gwiazd: Plejad i Hiad. W tym roku, obserwacjom wieczornym obu rojów będzie przeszkadzał Księżyc będący po pierwszej kwadrze lub w pełni. Leonidy zaś, promieniują z konstelacji Lwa, od 10 do 23 listopada (do 20 przelotów na godzinę), z maksimum 17.XI. nad ranem. Rój ten związany jest z pozostałością po warkoczu komety Tempel-Tuttle. Warunki obserwacyjne maksimum tego roju też nie będą łatwe, bowiem Księżyc będzie tuż przed ostatnią kwadrą.
Dysponując zaś wolną chwilą, mimo wszystko spójrzmy w niebo, najczęściej spowite listopadowymi mgłami i chmurami, o czym dobitnie świadczy staropolskie przysłowie:
W jesieni gdy liść z drzewa opadnie, to wkrótce zima będzie, każdy to zgadnie
Zatem u progu grudnia i zbliżającej się milowymi krokami zimy, pogodnego nieba wszystkim Państwu gorąco życzę.