Adam Michalec, grudzień 2018
Czwarty grudzień jaki – cały grudzień taki
Zobaczymy czy to przysłowie nam się sprawdzi w tym roku, bowiem po dość ciepłej jesiennej pogodzie, rozpocznie się astronomiczna Zima już w piątek 21.XII. o godz. 23.23. Wtedy to Słońce przechodzi ze znaku Strzelca w znak Koziorożca. Zanim jednak ten fakt nastąpi, to w pierwszych dwóch dekadach miesiąca, długość dnia jeszcze się skraca, ale już od Bożego Narodzenia dnia przybywa.
Do 17 grudnia w Małopolsce, ubędzie dnia “tylko” o 19 minut; z 8 godz. 24 minut na początku miesiąca, do 8 godzin i 5 minut w dniu 17.XII. Potem – jak to się potocznie mówi – długość dnia przez 10 dni stoi w mierze (są tylko sekundowe zmiany długości dnia, praktycznie niezauważalne), a już na koniec miesiąca przybędzie dnia o 4 minuty. W szczególności słuszne jest przysłowie, że “Święta Łuca – dnia przyrzuca”. Imieniny Łucji przypadają na 13 grudnia i praktycznie tylko do tej daty ubywa dnia po południu, wtedy też przypada najwcześniejszy zachód w Małopolsce (godz. 15.38). Natomiast rano, dnia jeszcze ubywa do Nowego Roku, wtedy mamy najpóźniejszy wschód Słońca w Małopolsce (godz.7.39).
Te nierównomierności (ubytek dnia rano, a przyrost po południu) wynikają z faktu, że Ziemia obiega Słońce po orbicie eliptycznej, poruszając się z niejednostajną prędkością (nieco ponad 30 km/sek). Natomiast my, ze względów czysto praktycznych, posługujemy się czasem średnim słonecznym – upływającym równomiernie, a nie czasem słonecznym prawdziwym – upływającym nierównomiernie. W astronomii, te dwa czasy można przeliczyć, z jednego na drugi, poprzez tzw. równanie czasu.
Natomiast dla porządku podam Państwu, że w dniu 1 grudnia Słońce wschodzi w Krakowie o godz. 7.17, a zachodzi o 15.41. Natomiast w sylwestrowy dzień, wschód Słońca nastąpi o godz. 7.39, a zachód o godz. 15.48. Na pocieszenie trzeba jednak dodać, że rozpoczynająca się na naszej półkuli astronomiczna Zima, jest najkrótszą porą roku. Trwa ona aż, lub tylko 89 dni! Nasze Lato zaś jest nieomal o 5 dni od niej dłuższe. Ta różnica długości pór roku, spowodowana jest wspomnianym powyżej kształtem okołosłonecznej orbity ziemskiej. Mimo wszystko zawsze nam się wydaje, że Lato mija zbyt szybko. Poza tym, w dniu 3 stycznia o godz. 06.00, Ziemia w swym ruchu rocznym po Ekliptyce znajdzie się w peryhelium, czyli najbliżej Słońca, w odległości około 147 mln km.
W tym miesiącu aktywność magnetyczna Słońca będzie na niskim poziomie, bowiem rzadko pojawią się nowe plamy na jego tarczy, należące jeszcze do 24 cyklu aktywności. Dysponując odpowiednimi przyrządami, będzie można dostrzec w fotosferze Słońca nieliczne grupy plam. Szczegóły znajdziemy na specjalnej stronie.
Natomiast ciemne i długie, prawie bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, będą w pierwszej dekadzie miesiąca, bowiem kolejność faz Księżyca będzie następująca:
- nów 7.XII. o godz. 08.20,
- pierwsza kwadra 15.XII. o godz. 12.49,
- pełnia 22.XII. o godz. 18.49,
- ostatnia kwadra 29.XIII. o godz. 10.34.
W apogeum (najdalej od Ziemi) znajdzie się Księżyc 12.XII. o godz.13, a w perygeum (najbliżej Ziemi) będzie 24.XII. o godz. 11. Ponadto Księżyc 9.XII. o godz. 06 zakryje Saturna, a 10.XII. o godz. 5 Plutona, ale te zjawiska nie będą u nas widoczne.
Jeśli zaś chodzi o planety, to:
- Merkurego będzie można obserwować o świcie przed wschodem Słońca, począwszy od Barbórki do końca grudnia. Najlepsze warunki do jego obserwacji, będą w okolicy połowy miesiąca, o ile wtedy mgły poranne nam na to pozwolą.
- Wenus jako Jutrzenka, poprzedzać będzie w tym miesiącu, o dobre dwie godziny, wschód Słońca.
- Marsa, dostrzeżemy na południowo – zachodnim nieboskłonie, tylko w pierwszej połowie nocy. Świeci na tle gwiazdozbioru Wodnika, a pod koniec miesiąca przemieści się do konstelacji Ryb.
- Jowisz pojawi się na porannym niebie dopiero z początkiem drugiej dekady miesiąca, poprzedzając nieco wschód Słońca. W dniu 20.XII. zbliży się do Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy w Skorpionie, na odległość 5 stopni, a 21.XII. do Merkurego, na odległość zaledwie jednego stopnia.
- Saturn widoczny będzie na wieczornym niebie tylko w pierwszej połowie grudnia, potem skryje się w promieniach zachodzącego Słońca i w tym miesiącu już go nie zobaczymy.
- Urana, można próbować obserwować późnym wieczorem nad południowym horyzontem w gwiazdozbiorze Ryb.
- Neptun goszczący w gwiazdozbiorze Wodnika, dostępny jest do obserwacji w pierwszej połowie nocy.
Aby chociaż część w/w zjawisk zaobserwować, można przespacerować się o porannym rześkim powietrzu lub złożyć wieczorną wizytę w Młodzieżowym Obserwatorium Astronomicznym w Niepołomicach, przy ul. Mikołaja Kopernika 2 (tel. 12–281-15–61). Szczególnie zaś polecam do obserwacji okiem nieuzbrojonym kometę 46P/Wirtanen. Będzie ona widoczna na przełomie roku 2018/2019 (grudzień/styczeń) w gwiazdozbiorze Byka, Woźnicy i Wielkiej Niedźwiedzicy, by przejść przez peryhelium jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia.
W tym miesiącu promieniują – z bardziej znanych – dwa roje meteorów: Geminidy i Ursydy. Te pierwsze mają radiant w gwiazdozbiorze Bliźniąt, a maksimum ich aktywności (60 do 90 “spadających” gwiazd na godzinę) przypada na poranek 14 grudnia. W obserwacjach nie będzie nam przeszkadzał Księżyc podążający do pierwszej kwadry. Natomiast radiant Ursydów leży wysoko na niebie, w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i jego maksimum aktywności przypada na drugą noc tegorocznej Zimy. Rój ten jest słabszy od poprzedniego (5–20 przelotów/godz.). Warunki do ich obserwacji nie będą dobre, bowiem Księżyc będzie w pełni.
Ze zjawisk, które bym Państwu szczególnie polecał do obejrzenia na niebie, oprócz wspomnianej komety i rojów meteorów, to pojawienie się w Wigilię tzw. pierwszej gwiazdki na wieczornym niebie. Największe szanse aby nią być, będzie miał na wschodnim niebie Syriusz, a na zachodnim nieboskłonie Mars. Będzie to znak, że czas już zasiąść do rodzinnego stołu i łamiąc się tradycyjnie opłatkiem, złożyć sobie wzajemnie serdeczne i optymistyczne życzenia doczekania w zdrowiu Nowego 2019 Roku. Pamiętajmy przy tym, obserwując otaczającą nas przyrodę, o staropolskim przysłowiu:
Jeśli w grudniu często dmucha, to w marcu i kwietniu bywa plucha.
Dysponując zaś wolną chwilą, w ostatnią grudniową noc 2018 roku, spójrzmy w niebo, bowiem w Małopolsce, w sylwestrową noc o północy góruje – czyli przechodzi przez południk – wspomniana powyżej najjaśniejsza gwiazda na niebie Syriusz z konstelacji Psa Wielkiego, a zatem byle do upragnionej Wiosny – czego Państwu serdecznie życzę, u progu nadchodzącego Nowego 2019 Roku.