Tak oto kolejny raz, znów stajemy u progu Nowego Roku. Będzie to rok, w którym nadal pragniemy trzymać się porządku, w miarę doskonałego, a obserwując nieboskłon, niezależnie od przyszłorocznych wydarzeń na Ziemi, wszystko będzie przebiegało według klasycznych praw astronomii, matematyki i fizyki, znanych ludzkości – lepiej lub gorzej – od wielu stuleci.
Czekają nas, w 2018 roku, zjawiska okresowe i niespodziewane. Tych drugich, często najciekawszych i wywołujących nie tylko u astronomów dreszcz emocji, nadal nie można wcześniej dokładnie przewidzieć.
Natomiast ze zjawisk okresowych, a mimo to zawierających zawsze w sobie choć odrobinę tajemniczości, wystąpią w tym roku trzy częściowe zaćmienia Słońca: 15 lutego, 13 lipca i 11 sierpnia, które nie będą widoczne w Polsce.
Wystąpią też dwa całkowite zaćmienia Księżyca: 31 stycznia i 27 lipca. To styczniowe zjawisko, będzie niewidoczne w Polsce. Zaćmienie lipcowe zaś, będzie w Polsce widoczne dopiero od fazy maksimum (godz. 20.22), bowiem u nas, Księżyc wzejdzie całkowicie zaćmiony o godz. 20.23, a koniec tej fazy nastąpi o godz. 21.14, zaś koniec fazy częściowej o 22.20. Zatem warunki do obserwacji tego wakacyjnego zjawiska nie będą łatwe, ale warto je obserwować, bowiem będzie to najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku, a będzie trwało aż 104 minuty.
Jeśli zaś chodzi o naszą gwiazdę dzienną, to jej aktywność magnetyczna będzie niska, w fazie bliskiej do minimum 24 cyklu, a zatem powoli, przez najbliższe 2–3 lata, będzie zmierzać ona do minimum i wtedy nie będzie plam, czyli silnych pół magnetycznych w fotosferze Słońca. Należy się jednak zawsze liczyć, ze sporadycznym wzrostem lub nagłym spadkiem jego aktywności, co może pociągnąć za sobą powstawanie rozmaitych zjawisk geofizycznych i zaburzeń nie tylko w pogodzie kosmicznej. Dla bardziej zainteresowanych – szczegóły można znaleźć na specjalnej stronie.
Spoglądając z zainteresowaniem w Rocznik Astronomiczny, dowiadujemy się jakie ważniejsze zjawiska niebieskie czekają nas w 2018 roku, które zostały precyzyjnie obliczone na podstawie wcześniejszych obserwacji astronomicznych. Wiosna, na którą czekamy zawsze z utęsknieniem, rozpocznie się 20 marca o godz. 17.15, Lato: 21 czerwca o godz. 12.07, Jesień: 23 września o godz. 03.54, a Zima: 21 grudnia o godz. 23.23.
W dniu 3 stycznia o godz. 07:00, Ziemia w swym rocznym ruchu po orbicie eliptycznej będzie najbliżej Słońca, czyli w peryhelium, w odległości od niego niewiele ponad 147 mln km. Będzie się wtedy Ziemia poruszała najszybciej w 2018 roku na swej orbicie, bo z prędkością 30,27 km/sekundę, czyli prawie 109 000 km/godzinę. Jest to dla nas pocieszający znak, że dnia będzie przybywało coraz szybciej.
W Nowy Rok, Słońce wzejdzie o godz. 7.38, a zajdzie o 15.49 – zatem dzień będzie trwał 8 godz. 11 minut i będzie już dłuższy od najkrótszego dnia roku o 6 minut, co wszystkich powinno napawać optymizmem.
Na pocieszenie pragnę też przypomnieć, że Zima kalendarzowa na naszej półkuli, przynajmniej teoretycznie, jest najkrótszą porą roku. Trwa bowiem tylko, lub aż 89 dni! W praktyce, jak wiemy, bywa z nią różnie, bowiem ma swoje kaprysy. Natomiast Ziemia będzie w aphelium (najdalej od Słońca – prawie 153 mln km) w dniu 6 lipca o godz. 19.
Zmiana czasu z zimowego na letni, w ramach Unii Europejskiej, czeka nas 24/25 marca, a powrót na czas zimowy, czyli środkowo-europejski w nocy 27/28 października.
Jeśli zaś chodzi o święta ruchome, to w 2018 roku, Popielec wypada 14.II., Wielkanoc przypadnie 1.IV., czyli w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca, ta zaś będzie o godz. 14.37 w sobotę 31.III., Zielone Świątki 20.V., a Boże Ciało 31.V.
Księżyc powita Nowy Rok w perygeum, podążając przy tym do pełni, a zakończy 2018 rok w fazie po ostatniej kwadrze. Ponadto, tarcza Księżyca będzie zakrywać: Marsa i Saturna, a z planet karłowatych Plutona (2x), Westę (3x) i Junonę, zaś z gwiazd Aldebarana (8x) najjaśniejszą gwiazdę w konstelacji Byka i Regulusa (5x) najjaśniejszą gwiazdę w gwiazdozbiorze Lwa. Niestety, te niezmiernie ciekawe zjawiska, nie będą u nas widoczne.
W tym roku kilkadziesiąt skatalogowanych komet okresowych powróci do peryhelium (punkt ich orbity najbliższy Słońca), lecz niestety, będą one widoczne tylko przez teleskop.
Jeśli chodzi o planety to:
- Merkurego, który zawsze wędruje na niebie blisko Słońca, można zaobserwować nisko nad horyzontem, na wschodnim niebie o świcie, lub na zachodzie o zmierzchu. Jeśli pogoda obserwacyjna nam dopisze, to najłatwiej będzie go można dostrzec przed wschodem Słońca – początkiem stycznia, końcem sierpnia i w połowie grudnia. Zaś wieczorem, najlepsze warunki do jego obserwacji, będą w połowie marca.
- Wenus, w roli Gwiazdy Wieczornej, wystąpi od połowy marca, aż do połowy października. Zaś wspaniale błyszczącą Wenus jako Jutrzenkę, będzie można podziwiać od początku listopada, aż do wiosny 2019. W pozostałych okresach, skryje się ona w promieniach Słońca. Ponadto, 5.III. o godz. 19 dojdzie do koniunkcji, czyli zbliżenia na niebie Wenus z Merkurym. Dojdzie ponadto do ich wzajemnych zbliżeń 18.III i 14.X., ale nie będą one u nas widoczne.
- Mars, od początku roku widoczny jest na porannym niebie, stopniowo przedłużając swą obecność na nocnym niebie, a 27 lipca będzie w opozycji, więc widoczny będzie przez całą noc, zaś od początku grudnia tylko na wieczornym niebie. Czerwonawy Mars w swej rocznej wędrówce po nieboskłonie będzie w koniunkcji z Jowiszem (7.I. o godz. 5 w odległości 0.2 stopnia), a 10.II. będzie w koniunkcji z Antaresem najjaśniejszą gwiazdą w Skorpionie.
- Jowisz, będzie mógł być obserwowany od początku roku w gwiazdozbiorze Wagi i to przez większą część nocy. W dniu 9.V. będzie w opozycji do Słońca i wtedy będziemy go mogli obserwować przez całą noc. Od początku sierpnia będzie widoczny tylko na wieczornym niebie, a następnie w połowie listopada skryje się w promieniach zachodzącego Słońca. Pojawi się nam w drugim tygodniu grudnia na porannym niebie, w gwiazdozbiorze Skorpiona, gdzie pozostanie do końca roku. Jowisz będzie w koniunkcji z Merkurym 30.X. o godz. 05 i 21.XII. o godz. 16, oraz z Marsem 7.I. o godz. 5.
- Saturn, od drugiego tygodnia stycznia będzie widoczny na porannym niebie, poprzedzając wschód naszej gwiazdy, goszcząc w gwiazdozbiorze Strzelca przez cały rok, gdzie 27.VI. będzie w opozycji do Słońca i wtedy można go będzie obserwować przez całą noc. Od końca września, aż do połowy grudnia będzie dostępny do obserwacji na wieczornym niebie. Potem skryje się za Słońcem, by pojawić się na porannym niebie, ale dopiero po Nowym Roku. Saturn będzie w koniunkcji z Merkurym 13.I. o godz. 8, i z Marsem 2.IV. o godz.14.
- Uran od początku roku będzie widoczny na wieczornym niebie w gwiazdozbiorze Ryb, w którym to pozostanie do końca roku. Końcem marca nastąpi jego złączenie ze Słońcem, aby się nam pojawić w połowie maja na porannym niebie, wydłużając stopniowo okres przebywania nad horyzontem. W opozycji będzie 24.X., a od początku grudnia, widoczny będzie na niebie od wieczora, w pierwszej połowie nocy.
- Neptun cały rok spędzi w gwiazdozbiorze Wodnika. Na początku roku będzie widoczny na wieczornym niebie. W drugim tygodniu lutego zniknie w promieniach Słońca, by pojawić się rankiem z końcem marca na porannym niebie. W opozycji będzie 7.IX., a od grudnia będzie widoczny coraz to krócej na wieczornym niebie. Do obserwacji Urana i Neptuna musimy użyć lunety.
W tym roku z kilkunastu większych rojów meteorów, które rokrocznie promieniują, polecałbym do obserwacji:
- Kwadrantydy z maksimum 3 stycznia, którym będzie przeszkadzał Księżyc tuż po pełni,
- Perseidy – z 12/13 sierpnia,
- Geminidy – z 14 grudnia.
Bardzo dobre warunki do obserwacji będą mieć Perseidy – Księżyc będzie dwa dni po nowiu, oraz nieco gorsze z wieczora Geminidy – Księżyc będzie tuż przed pierwszą kwadrą.
Korzystając zaś z każdej wolnej chwili, w tegoroczne długie zimowe wieczory, spójrzmy spokojnie w niebo, z niewątpliwie najpiękniejszym gwiazdozbiorem Orionem i pamiętajmy przy tym o przysłowiu:
Gdy woda zimą w rzekach huczy – to na wiosnę mróz dokuczy!
Jednym słowem byle do pogodnej i ciepłej Wiosny, tego nowego magicznego 2018 roku.
Adam Michalec