Podniebne pociągi Starlink

Posted by on 19 kwietnia 2020

Podniebne pociągi Starlink

Nocne niebo to nie tylko gwiazdy, pla­nety czy Księ­życ, to także samo­loty, heli­kop­tery a od 60. lat także sztuczne sate­lity Ziemi. Od pamięt­nego Sput­nika 1 poprzez sta­cję Mir, tele­skop kosmiczny Hubble’a, aż do sate­li­tów mete­oro­lo­gicz­nych, woj­sko­wych, sta­cji ISS czy sate­li­tów tele­ko­mu­ni­ka­cyj­nych. Ame­ry­kań­ski przed­się­biorca i filan­trop, zało­ży­ciel lub współ­za­ło­ży­ciel przed­się­biorstw: Pay­Pal, Spa­ceX, Tesla, Neu­ra­link i Boring Com­pany pocho­dzący z Afryki Połu­dnio­wej Elon Musk, od 2018 roku, roz­wija pro­jekt STARLINK.

Pla­kietka pro­jektu Star­link. Źró­dło: spacex.com.pl

 

Zakłada on umiesz­cze­nie na orbi­cie oko­ło­ziem­skiej pra­wie 12 000 sztucz­nych sate­li­tów, aby móc zapew­nić dostęp do Inter­netu do naj­dal­szych zakąt­ków globu. Wyko­rzy­stu­jąc rakiety wie­lo­krot­nego użytku Fal­con 9, jed­no­ra­zowo umiesz­czano na orbi­cie do 60 sate­li­tów Star­link, każdy o wadze 260 kg. Obec­nie na orbi­tach typu LEO (Low Earth Orbit), czyli niskich orbi­tach oko­ło­ziem­skich, znaj­duje się pra­wie 360 sate­li­tów Star­link. Wśród spo­łecz­no­ści sate­lity te wzbu­dziły wiel­kie zain­te­re­so­wa­nie, z powodu wido­wi­sko­wych prze­lo­tów na noc­nym nie­bie. Wyglą­dały jak błysz­czące kora­liki nani­zane na nitkę cią­gnięte przez całe niebo.

 

Sznur sate­li­tów Spa­ceX Star­link na noc­nym nie­bie sfo­to­gra­fo­wany 24 maja 2019 roku, dzień po wpro­wa­dze­niu na orbitę. Źró­dło: Marco Lang­broek via SatTrackBlog

Przy każ­dym okrą­że­niu odle­gło­ści mię­dzy sate­li­tami wzra­stały, tak by doce­lowo osią­gnęły swoje zapla­no­wane pozy­cje. Nie­stety bar­dzo szybko oka­zało się, że to, co może i ład­nie wygląda może też zaszko­dzić. Tym razem zaszko­dziło Astro­no­mom na całym świe­cie. Prze­la­tu­jące stad­nie sate­lity Star­link zosta­wiały ślady na zdję­ciach robio­nych przy uży­ciu dużych a nawet i małych teleskopów.

 

Grupa galak­tyk NGC 5353/4 zare­je­stro­wana przez Lowell Obse­rva­tory w Ari­zo­nie 25 maja 2019 r. Na zdję­ciu widać smugi świa­tła z sate­li­tów Star­link. Źró­dło: Vic­to­ria Girgis/Lowell Observatory.

 

Roz­go­rzała, więc dys­ku­sja nad tym jak z jed­nej strony zapew­nić ogól­no­świa­tową łącz­ność i dostęp do Inter­netu a z dru­giej jak chro­nić ciemne niebo przed zanie­czysz­cze­niem powo­do­wa­nym mię­dzy innymi takimi sate­li­tami. Obec­nie roz­sądne wydaje się „malo­wa­nie sate­li­tów”. Testo­wane są teraz powłoki mak­sy­mal­nie absor­bu­jące pada­jące na nie pro­mie­nio­wa­nie. Mówiąc krótko trzeba te sate­lity zama­sko­wać. Nie­stety doty­czyć to będzie kolej­nych serii sate­li­tów Star­link. Następny start kolej­nych 60. sate­li­tów Star­link zapla­no­wany jest na 23 kwiet­nia 2020 roku o godzi­nie 21: 16 czasu polskiego.

Jeśli chce­cie zoba­czyć prze­la­tu­jące stad­nie Star­linki, koniecz­nie musi­cie odwie­dzić stronę: heavens-above.com. Tutaj w linku „Prze­loty wszyst­kich sate­li­tów Star­link”, otrzy­ma­cie tabelę ze wszyst­kimi widocz­nymi prze­lo­tami, godzi­nami, jasno­ścią i wyso­ko­ścią dla poszcze­gól­nych sate­li­tów. Po poda­niu swo­jej loka­li­za­cji w pra­wym gór­nym rogu, może­cie spraw­dzić czasy prze­lotu sate­li­tów Star­link, ale także Mię­dzy­na­ro­do­wej Sta­cji Kosmicz­nej ISS, kosmicz­nego tele­skopu Hubble’a i wiele innych. Zachę­cam do spraw­dza­nia i oglą­da­nia na noc­nym niebie.

 

Wię­cej infor­ma­cji o sate­li­tach Star­link znaj­dzie­cie tutaj:

https://spacex.com.pl/starlink
https://www.spacex.com/webcast

 

Janusz Nice­wicz