Adam Michalec, Gazeta Niepołomicka, grudzień 2016.
“Czwarty grudzień jaki – cały grudzień taki”
Zobaczymy czy to przysłowie nam się sprawdzi w tym roku, bowiem po dość ciepłej jesiennej pogodzie, rozpocznie się astronomiczna Zima w środę 21. XII. o godz. 11.44. Wtedy to Słońce przechodzi ze znaku Strzelca w znak Koziorożca. Zanim jednak ten fakt nastąpi, to w pierwszych dwóch dekadach miesiąca, długość dnia jeszcze się skraca, ale już od Bożego Narodzenia dnia przybywa.
Do 17 grudnia w Małopolsce, ubędzie dnia “tylko” o 19 minut; z 8 godz. 24 minut na początku miesiąca, do 8 godzin i 5 minut w dniu 17. XII. Potem – jak to się potocznie mówi – długość dnia przez 10 dni stoi w mierze (są tylko sekundowe zmiany długości dnia, praktycznie niezauważalne), a już na koniec miesiąca przybędzie dnia o 4 minuty.
W szczególności słuszne jest przysłowie, że “Święta Łuca – dnia przyrzuca”. Imieniny Łucji przypadają na 13 grudnia i praktycznie tylko do tej daty ubywa dnia po południu, wtedy też przypada najwcześniejszy zachód w Małopolsce (godz. 15.38). Natomiast rano, dnia jeszcze ubywa do Nowego Roku, wtedy mamy najpóźniejszy wschód Słońca w Małopolsce (godz.7.39).
Te nierównomierności wynikają z faktu, że Ziemia obiega Słońce po orbicie eliptycznej, porusza się z niejednostajną prędkością (nieco ponad 30 km/sek). Natomiast my, ze względów czysto praktycznych, posługujemy się czasem średnim słonecznym – upływającym równomiernie, a nie czasem słonecznym prawdziwym – upływającym nierównomiernie. W astronomii, te dwa czasy można przeliczyć, z jednego na drugi, poprzez tzw. równanie czasu. Natomiast tylko dla porządku podam Państwu, że w dniu 1 grudnia Słońce wschodzi w Krakowie o godz. 7.17, a zachodzi o 15.41. Natomiast w sylwestrowy dzień, wschód Słońca nastąpi o godz. 7.39, a zachód o godz. 15.48.
Na pocieszenie trzeba jednak dodać, że rozpoczynająca się na naszej półkuli astronomiczna Zima, jest najkrótszą porą roku. Trwa ona aż, lub tylko 89 dni! Nasze Lato zaś jest nieomal o 5 dni od niej dłuższe. Ta różnica długości pór roku, spowodowana jest wspomnianym powyżej kształtem okołosłonecznej orbity ziemskiej. Mimo wszystko zawsze nam się wydaje, że Lato mija zbyt szybko. Poza tym, w dniu 4 stycznia o godz. 14.00, Ziemia w swym ruchu rocznym po Ekliptyce znajdzie się w peryhelium, czyli najbliżej Słońca, w odległości około 147 mln km.
W tym miesiącu aktywność magnetyczna Słońca będzie na średnim poziomie, bowiem pojawia się coraz to mniej nowych plam na jego tarczy, należących jeszcze do 24 cyklu aktywności. Dysponując odpowiednimi przyrządami, będzie można dostrzec w fotosferze Słońca liczne i dość bogate grupy plam, położone blisko i symetrycznie po obu stronach równika słonecznego. Szczegóły znajdziemy na: www.SpaceWeather.com
Natomiast ciemne i długie, prawie bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, będą w pierwszym i ostatnim tygodniu miesiąca, bowiem kolejność faz Księżyca będzie następująca:
- pierwsza kwadra 07. XII. o godz. 10.03,
- pełnia 14. XII. o godz. 01.06,
- ostatnia kwadra 21. XII. o godz. 02.56,
- nów 29. XII. o godz. 07.53.
W perygeum (najbliżej Ziemi) znajdzie się Księżyc 12. XII. o północy, a w apogeum (najdalej od Ziemi) będzie 25.XII. o godz. 07.
Jeśli zaś chodzi o planety, to:
Merkurego będzie można obserwować wieczorem, aż do 23 grudnia, nisko na południowo-zachodnim niebie. W dniu 11.XII. będzie najdalej na wschód od Słońca, czyli w elongacji wschodniej, aż 21 stopni.
Wenus jako Gwiazdę Wieczorną, a także jako “Gwiazdę Wigilijną”, w towarzystwie wyżej od niej wędrującego po niebie Marsa, dostrzeżemy na południowo ‑zachodnim nieboskłonie. Saturn kryje się za Słońcem i w tym miesiącu go nie zobaczymy.
Jowisza możemy obserwować na porannym niebie, bowiem poprzedza wschód Słońca o dobre 2–3 godziny.
Planetę Uran, można próbować obserwować późnym wieczorem nad południowym horyzontem w gwiazdozbiorze Ryb, zaś Neptun goszczący w gwiazdozbiorze Wodnika, dostępny jest do obserwacji w pierwszej połowie nocy.
Natomiast od wieczora, na południowym wschodzie, będzie się nam dumnie prezentował gwiazdozbiór Oriona, najjaśniejszą gwiazdą nieba u jego stóp, Syriuszem. Światło tej błękitnej gwiazdy, potrzebuje ponad 8 lat, aby przebyć odległość dzielącą ją od Słońca.
Aby chociaż część w/w zjawisk zaobserwować, można przespacerować się o porannym rześkim powietrzu lub złożyć wieczorną wizytę w Młodzieżowym Obserwatorium Astronomicznym w Niepołomicach, przy ul. Mikołaja Kopernika 2 (tel. 12–281-15–61).
W tym miesiącu promieniują – z bardziej znanych – dwa roje meteorów: Geminidy i Ursydy. Te pierwsze mają radiant w gwiazdozbiorze Bliźniąt, a maksimum ich aktywności (60 do 90 “spadających” gwiazd na godzinę) przypada na wieczór 14 grudnia. W obserwacjach skutecznie będzie nam przeszkadzał Księżyc w pełni. Natomiast radiant Ursydów leży wysoko na niebie, w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i jego maksimum aktywności przypada na drugą noc tegorocznej Zimy. Rój ten jest słabszy od poprzedniego (5–20 przelotów/godz.). Natomiast warunki ich obserwacji będą lepsze, bowiem Księżyc będzie w ostatniej kwadrze.
Ze zjawisk, które bym Państwu szczególnie polecał do obejrzenia na niebie, oprócz wspomnianych powyżej rojów meteorów, to pojawienie się w Wigilię tzw. pierwszej gwiazdki na wieczornym niebie. Największe szanse aby nią być, będzie miała planeta Wenus. Będzie to znak, że czas już – po wspólnej modlitwie – zasiąść do rodzinnego stołu i łamiąc się tradycyjnie opłatkiem, złożyć sobie wzajemnie serdeczne i optymistyczne życzenia doczekania w zdrowiu Nowego 2017 Roku. Pamiętajmy przy tym, obserwując otaczającą nas przyrodę, o staropolskim przysłowiu:
“Suchy grudzień – to sucha wiosna i suche lato”
Dysponując zaś wolną chwilą, w ostatnią grudniową noc 2016 roku, spójrzmy w niebo, bowiem w Małopolsce, w sylwestrową noc o północy góruje – czyli przechodzi przez południk – wspomniana powyżej najjaśniejsza gwiazda na niebie Syriusz z konstelacji Psa Wielkiego, a zatem byle do upragnionej Wiosny – czego Państwu serdecznie życzę, u progu nadchodzącego Nowego 2017 Roku.
Adam Michalec