„Urodzaje da rola, gdy deszcz leje w Karola (28.I.)”
Pamiętamy doskonale gwałtowne ocieplenie na te Święta i Nowy Rok, po wcześniejszych obfitych opadach śniegu. Zobaczymy czy to staropolskie przysłowie sprawdzi się, bowiem z wieloletnich obserwacji wiemy, że trzeba się jednak przygotować na lutowe kaprysy aury. Natomiast możemy, na szczęście, nieco precyzyjniej coś powiedzieć o „pogodzie kosmicznej”, czyli co nas czeka w tym miesiącu na firmamencie niebieskim. Z drugiej jednak strony, od samego tytułu „lutowe niebo” każdemu robi się zimno, a przysłowiowe ciarki przechodzą po plecach. W tym najchłodniejszym, a zarazem najkrótszym miesiącu roku, w Małopolsce, przybędzie dnia ponad półtorej godziny. Przyznacie Państwo, że brzmi to bardzo optymistycznie. Słońce, chociaż jeszcze nadal przebywa na południowej półkuli nieba, to mimo wszystko systematycznie pnie się po Ekliptyce coraz wyżej i wyżej, przez co dnia nam znacząco przybywa. Zatem byle do astronomicznej Wiosny czyli 20 marca.
Z początkiem tego miesiąca, Słońce w Małopolsce wschodzi o godz. 7.14, a zachodzi o 16.34; czyli dzień będzie trwał 9 godzin i 20 minut. Natomiast ostatniego lutego, wschód Słońca nastąpi o godz. 6.24, a zachód o 17.22; zatem długość dnia wyniesie już 10 godzin i 58 minut; dzień będzie zatem dłuższy od najkrótszego grudniowego dnia roku o 2 godz. i 53 minuty. Ponadto w poniedziałek, 19 lutego Słońce wstępuje w znak Ryb, które w tym miesiącu wykazywać będzie podwyższoną aktywność magnetyczną w 25 cyklu. Dlatego, trzeba się liczyć z możliwością pojawienia wielu dużych, aktywnych grup plam na jego tarczy, lub też ze zjawiskiem nagłego wyrzutu plazmy w przestrzeń międzyplanetarną, szczególnie zaś na początku i w ostatniej dekadzie lutego. Będzie zatem wtedy nasza gwiazda wdzięcznym obiektem obserwacyjnym w tym miesiącu.
Ciemne, bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią na przełomie pierwszej i drugiej dekady miesiąca. Kolejność faz Księżyca będzie następująca: ostatnia kwadra 3.II. o godz. 00.18, nów 9.II. o godz. 23.59, pierwsza kwadra 16.II. o godz. 16.07 i pełnia 24.II. o godz.13.30. W perygeum (najbliżej Ziemi) znajdzie się Księżyc 10.II. o godz. 20, a w apogeum (najdalej od Ziemi) będzie 25.II. o godz. 16. Księżyc w swej wędrówce po nieboskłonie zbliży się do jasnych gwiazd i planet, z których to ciekawych zjawisk zbliżeń polecam: 5.II. o godz. 1.15 do Antaresa, 11.II o godz. 1.27 do Saturna, 16.II. o godz. 20.13 do Plejad, 21.II. o godz. 1.54 do Polluxa i 23.II. o godz. 23.45 do Regulusa.
Jeśli chodzi o planety, to Merkurego będzie można dostrzec z trudem o świcie, nisko na porannym niebie, tylko w pierwszym tygodniu lutego, potem skryje się w promieniach Słońca. Wenus, jako Gwiazda Poranna, wschodzi w godzinę przed Słońcem, z trudem przebijając się swym blaskiem przez zorze poranne. To samo dotyczy czerwonawego Marsa, który 22.II. o godz. 10 zbliży się do Wenus. Natomiast Jowisza wraz z jego gromadką księżyców, można obserwować na wieczornym niebie, przez dobre cztery godziny po zachodzie Słońca. Ten czas jego dostępności do obserwacji maleje i końcem lutego wynosi już tylko trzy godziny. Natomiast po tygodniu możliwości obserwacji na zachodnim niebie Saturna, skryje się on w promieniach zachodzącego Słońca, by nam się pojawić dopiero na porannym niebie z końcem marca. W tym miesiącu nie „przewiduje się” bogatych deszczy meteorów, chociaż 24 lutego przypada maksimum mało aktywnego roju, promieniującego z okolicy „delty” w gwiazdozbiorze Lwa. Księżyc w pełni, będzie nam w tym czasie przeszkadzał w wieczornych obserwacjach. Jak z powyższego opisu nieba widać, luty – tym razem dłuższy niż zwykle – będzie dość interesujący dla miłośników obserwacji nieba.
Dysponując zaś wolną chwilą, zachęcam Państwa do wczesno – porannych lub wieczornych spacerów, spójrzmy w niebo, pamiętając jednocześnie o staropolskim przysłowiu:
“Luty, gdy wiatrów i mrozów nie daje, prowadzi rok słotny i nieurodzaje”
dr Adam Michalec
MOA w Niepołomicach,
30 grudnia 2023r.